Nie żyje twórca wagoniku w Siguldzie

|

W wieku 88 lat zmarł Aivars Janelsītis, twórca idei kolejki linowej w Siguldzie, o długości trasy jednego kilometra, wznoszącej się ponad czterdzieści metrów nad rzeką Gaują. Gdy kolejka, zwana przez Łotyszy także „powietrznym tramwajem”, zaczęła działać 3 stycznia 1969 r., początkowo prowadził ją maszynista, obecnie jest już zautomatyzowana, ze względów bezpieczeństwa porusza się także wolniej niż w dawnych czasach. Aż do połowy lat osiemdziesiątych, gdy na linii Sigulda-Krimulda-Ragana nie kursowały autobusy, kolejka była ważnym środkiem transportu, na którą miejscowi mieszkańcy kupowali sobie bilety miesięczne. Obecnie podróż z Siguldy do Krimuldy trwa siedem i pół minuty.

Gdy otwierano kolejkę, grała orkiestra, zaś Janelsītis zanotował w swoim dzienniku: „było bardzo zimno, co najmniej minus piętnaście stopni, głęboki śnieg”. Pierwszy wagonik, który mógł pomieścić 22 osoby powstał w ryskiej fabryce. Pomysłodawca kolejki Janelsītis urodził się w 1929 r. w pobliskim Cēsīs w rodzinie dziennikarza, poety i tłumacza Robertsa Janelsītisa i ekonomistki Elfrīdy Janelsīte. W trakcie okupacji sowieckiej w 1941 r. rodzina została zesłana na Syberię, jednak w 1946 r. udało jej się wrócić na Łotwę. Janelsītis kształcił się w szkole średniej w Siguldzie, następnie zaś na Wydziale Ekononmii i Prawa Łotewskiego Uniwersytetu Państwowego. Później studiował na studiach aspiranckich w Moskwie.

W 1954 r. podjął pracę w Wydziale Gospodarki Komunalnej Rejonowego Komitetu Wykonawczego w Siguldzie. Z jego inicjatywy porządkowano miasto, budowano uliczki i skwery, wybudowano także kolejkę linową wzdłuż Gauji. Pomysł tej inwestycji pojawił się w 1957 r., gdy Sigulda obchodziła 750 lat istnienia. Wtedy w mieście pojawiła się delegacja gruzińska i w obecności ówczesnych decydentów łotewskich poinformowała, że pomoże w budowie kolejki w bratniej sowieckiej republice. „Powietrzny tramwaj” w Siguldzie wzorowano bowiem na znajdującej się w mieście Cziatura w Gruzji kolejce, która powstała w 1954 r. ze względu na strome zbocza doliny rzeki i miała ułatwić transport pracowników lokalnej kopalni. Według innej, bardziej romantycznej wersji, Janelsītis miał w tym czasie siedzieć na lewym brzegu Gauji, po stronie Siguldy, gdzie most po II wojnie światowej został zniszczony, i marzyć, jak pięknie byłoby się znaleźć po drugiej stronie rzeki, w Krimuldzie, gdzie pracowała jego ukochana.

By zbudować kolejkę Janelsītis zwrócił się do gruzińskich inżynierów. Inżynier Georgij Panculaj bardzo zapalił się do tej idei.  Budowę ukończono w 1968 r., zaś Aivars Janelsītis w 135 rocznicę powstania Cziatury, partnerskiego miasta Siguldy, został ogłoszony jego obywatelem honorowym, nie tylko za budowę kolejki, ale także za animowanie współpracy łotewsko-gruzińskiej. Obecnie kolejka gruzińska jest niestety w bardzo złym stanie technicznym, inaczej niż łotewska, która wciąż służy turystom udającym się w dolinę Gauji. Podobno z kolejki skorzystało już sześć milionów pasażerów.

Po odejściu z Wydziału Gospodarki Komunalnej Rejonu Ryskiego Janelsītis podjął pracę w Ministerstwie Gospodarki Komunalnej Łotwy Sowieckiej. Przez wiele lat sprawował także funkcję radnego Siguldy, zaś w 1990 r. został wicemerem. W nowej Łotwie pracował także jako dziennikarz w „Siguldas Avīze”, idąc w ślady ojca. Był zaangażowany także w działalność w straży pożarnej. 18 maja 2018 r. Janelsītis zostanie pochowany na lokalnym cmentarzu w Siguldzie.

3 stycznia 2019 r. Sigulda będzie uroczyście obchodzić pięćdziesięciolecie istnienia kolejki.

W 2010 r. współzałożyciel Programu Bałtyckiego Radia Wnet, a później jego redaktor, od lat zainteresowany Łotwą, redaktor strony facebookowej "Znad Daugawy", wcześniej pisał o krajach bałtyckich dla "Polityki Wschodniej", "Nowej Europy Wschodniej", Delfi, Wiadomości znad Wilii, "New Eastern Europe", Eastbook.eu, Baltica-Silesia. Stale współpracuje także z polską prasą na Wschodzie: "Znad Wilii", "Echa Polesia", "Polak na Łotwie". Najlepiej czuje się w Rydze i Windawie.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!