Wizyta robocza parlamentarzystów litewskich na Sejneńszczyźnie

|

W poniedziałek posłowie na Sejm Republiki Litewskiej odwiedzili Suwalszczyznę. Na czele delegacji z Wilna stanął wiceprzewodniczący parlamentu, reprezentujący rządzące ugrupowanie Związek Chłopów i Zielonych, Arvydas Nekrošius, ponadto w skład grupy weszli członek Komisji Oświaty i Nauki poseł Arūnas Gumuliauskas, członek Komisji Budżetu i Finansów Viktoras Rinkevičius, a także wyższy specjalista Sejmu ds. stosunków międzynarodowych Benjaminas Petraitis. Litewscy urzędnicy gościli w Puńsku, Sejnach, Suwałkach, Widugierach i Berżnikach. Centralnym punktem wizyty była sytuacja oświaty litewskiej na Sejneńszczyźnie, a także planowana budowa Ośrodka Kultury i Oświaty Litewskiej w Suwałkach.

Program jednodniowej wizyty był dość napięty. Litewscy politycy i urzędnicy złożyli podczas wizyty wiązanki na grobach żołnierzy litewskich na cmentarzu w Berżnikach, a także pod pomnikiem biskupa Antanasa Baranauskasa w Sejnach oraz na miejscu jego pochówku. Odbyło się również zwiedzanie dawnej litewskiej świetlicy w byłej siedzibie Seminarium Duchownego w Sejnach połączone ze spotkaniem z proboszczem ks. Zbigniewem Bzdakiem na plebanii parafii sejneńskiej. Następnie goście z Litwy odwiedzili konsulat w Sejnach, lokalną szkołę litewską „Žiburys” oraz litewską szkołę podstawową w Widugierach. Po południu odbyło się spotkanie w Domu Kultury Litewskiej w Puńsku z wójtem gminy Puńsk Vytautasem Liškauskasem, a także z kierownictwem litewskich organizacji społecznych w Polsce w Klubie Litewskim „Vienybė“ w Suwałkach, gdzie omówiono kwestię powołania w tym mieście Ośrodka Kultury i Oświaty Litewskiej. – O odpowiednie wsparcie, jeśli chodzi o stworzenie tej instytucji, zwrócił się do samorządu Suwałk konsul Litwy w Sejnach. Pomysł jest niebywale ciekawy, pan konsul wskazywał, że powstanie ośrodka może się przyczynić do polepszenia wizerunku miasta. Z pewnością pochylimy się nad tym pomysłem – mówi w rozmowie z Przeglądem Bałtyckim przewodniczący rady miejskiej Suwałk Zdzisław Przełomiec, który uczestniczył w rozmowach z Litwinami.

Wizyta litewskich parlamentarzystów miała związek z planowanym uruchomieniem Zgromadzenia Parlamentarnego Polski i Litwy, które planowane jest na jesień 2018 roku. – Przed rozpoczęciem początkowych rozmów między parlamentami dwóch państw o działalności zgromadzenia chcieliśmy się zorientować, w tym co się dzieje po drugiej stronie granicy. Od początku mieliśmy dużo informacji o różnych kwestiach, które należy rozwiązać. Chcieliśmy wiedzieć, jak współpraca z mniejszością litewską układa się na poziomie państwowym i samorządowym – mówi w rozmowie z Przeglądem Bałtyckim wiceprzewodniczący Sejmu Litwy oraz przewodniczący litewskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Polski Litwy Arvydas Nekrošius. – Główne problemy Litwinów w Polsce dotyczą oświaty i kultury. Największym zagrożeniem jest finansowanie mniejszości i los litewskich szkół. Będziemy o tym dyskutować w zgromadzeniu – dopowiada Nekrošius. – Brakuje kompleksowego planu wsparcia mniejszości litewskiej przez rząd w Wilnie. Dostajemy co prawda granty na zespoły, na imprezy, na festiwale, ale mamy większe oczekiwania, jeśli chodzi o pomoc z Litwy – mówi Przeglądowi Bałtyckiemu wójt Puńska Vytautas Liškauskas. – Największy problem jest ze szkolnictwem, zlikwidowaliśmy małe szkoły, ale np. w Widugierach mamy 5-7 uczniów w klasie, a optymalna sytuacja to jest 20-25. Subwencja oświatowa jest za mała, wsparcie niewystarczające – mówi Liškauskas.

Przeczytaj także:  Arvydas Nekrošius: stosunki polsko-litewskie należy zacząć od białej kartki

Polskie media mają w zwyczaju zestawianie sytuacji Polaków na Wileńszczyźnie i Litwinów na Sejneńszczyźnie. – To co nas irytuje jako Litwinów, to ciągłe porównywanie naszej sytuacji z sytuacją Polaków na Litwie. Czym innym jest litewska tabliczka w powiecie sejneńskim, a czym innym polska nazwa ulicy w stolicy Litwy Wilnie. Mówi się, że Litwini w Polsce mają prawo do dwujęzyczności. Ale to jest tylko w gminie Puńsk, bo w Sejnach już nie, poza tym mówimy tylko o dwujęzycznych nazwach miejscowości, zaś nazwy ulic są jedynie po polsku – mówi w rozmowie z Przeglądem Bałtyckim przewodnicząca Wspólnoty Litwinów w Polsce oraz wicestarosta powiatu sejneńskiego Jolanta Malinauskaitė-Vektorienė, która także uczestniczyła w poniedziałkowych rozmowach. – Ja mam na prywatnym domu nazwę mojej ulicy Zygmunta III Wazy także po litewsku, „Žygimanto III Vazos”, ale dla naszej mniejszości najbardziej istotne było jednak przywrócenie nazw miejscowości, a nie ulice, których nazwy ciągle się zmieniają – mówi naszemu portalowi wójt Puńska Vytautas Liškauskas.


– Największym problemem Litwinów w Polsce nie jest dwujęzyczność, a sytuacja oświaty. – Obliczamy, że w Suwałkach mieszka około tysiąca ludzi pochodzenia litewskiego, a nie ma tam ani litewskiego przedszkola, ani litewskiej szkoły, odbywają się tylko lekcje litewskiego raz w tygodniu – mówi Malinauskaitė-Vektorienė. – Mała szkoła w Widugierach, która liczy parudziesięciu uczniów ocalała, zresztą teraz dojdą do niej klasy siódma i ósma, ale po drodze zlikwidowano inne małe szkoły litewskie. Generalnie naszym problemem wciąż pozostaje niewystarczające finansowanie szkół, a także sytuacja z podręcznikami, gdy wchodzi kolejna reforma szkolna. Podręczniki trzeba będzie opracowywać od zera, a to są kolejne koszty – mówi szefowa organizacji litewskiej. Mniejszość litewska w Polsce nie chce obarczać państwa litewskiego finansowaniem swojej działalności, choć Litwa i tak sporo pomaga mieszkańcom Sejneńszczyzny. – Generalnie mamy oczekiwania wobec państwa polskiego, bo jesteśmy obywatelami polskimi. Szkoła „Žiburys” w Sejnach została wybudowana z pieniędzy litewskich, Litwini dokładają do niej pieniądze, ale zobowiązania międzynarodowe w sprawie praw mniejszości nakładają zobowiązania na państwo, na którego terytorium żyją mniejszości, więc przede wszystkim oczekujemy tej pomocy od Polski, a nie od Litwy – mówi Malinauskaitė-Vektorienė.

Według Narodowego Spisu Powszechnego z 2011 roku mniejszość litewska w Polsce liczy 7376 osób, z czego 4867 osób zamieszkuje w województwie podlaskim. Język litewski jako swój język ojczysty wskazało w spisie 5408 osób. Największym procentowo skupiskiem Litwinów w Polsce jest należąca do powiatu sejneńskiego gmina Puńsk, w której działa Liceum Ogólnokształcące z Litewskim Językiem Nauczania im. 11 Marca oraz Dom Kultury Litewskiej. Na mocy przepisów ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym z 2005 r. wprowadzono tam możliwość używania języka pomocniczego, ustanowiono także dwujęzyczne nazwy miejscowości.

W 2010 r. współzałożyciel Programu Bałtyckiego Radia Wnet, a później jego redaktor, od lat zainteresowany Łotwą, redaktor strony facebookowej "Znad Daugawy", wcześniej pisał o krajach bałtyckich dla "Polityki Wschodniej", "Nowej Europy Wschodniej", Delfi, Wiadomości znad Wilii, "New Eastern Europe", Eastbook.eu, Baltica-Silesia. Stale współpracuje także z polską prasą na Wschodzie: "Znad Wilii", "Echa Polesia", "Polak na Łotwie". Najlepiej czuje się w Rydze i Windawie.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!