Merkel spotkała się z przywódcami krajów bałtyckich

|

W piątek wizytę na Litwie z okazji stulecia niepodległości państw bałtyckich złożyła kanclerz Niemiec Angela Merkel. Celem wizyty było omówienie perspektyw wzmocnienia bilateralnych więzi między Berlinem a Wilnem, Rygą i Tallinnem, a także istotnych kwestii takich jak bezpieczeństwo wewnętrzne, ochrona granic, Brexit czy kwestie migracyjne przed nieformalnym posiedzeniem Rady Europejskiej 20 września w Salzburgu. W Wilnie szefowa niemieckiego rządu spotkała się z prezydent Dalią Grybauskaitė, a także premierami Sauliusem Skvernelisem, Mārisem Kučinskisem oraz Jürim Ratasem.

– Niemcy pielęgnują przyjazne stosunki z Litwą, oba kraje są mocno powiązane gospodarczo i wojskowo – mówiła w Wilnie Angela Merkel. – Dla Niemiec jest rzeczą bardzo poruszającą, że w związku ze stuleciem mogliśmy przekazać Litwie ważny dokument – powiedziała niemiecka kanclerz. Chodzi o odnaleziony w marcu 2017 r. w Berlinie Akt 16 Lutego, czyli deklarację niepodległości Litwy, który trafił na Litwę w styczniu 2018 r. Odkrycia dokonał prof. Liudas Mažylis z Uniwersytetu im. Witolda Wielkiego w Kownie. Władze litewskie podjęły działania w celu sprowadzenia dokumentu do kraju, a rząd Niemiec na to przystał.

Przeczytaj także:  Akt niepodległości Litwy odnaleziony w Berlinie

Wizyta nie miała jednak charakteru wyłącznie symbolicznego. Merkel podkreśliła, że na Litwie działają z powodzeniem liczne przedsiębiorstwa niemieckie, dzięki którym powstają nowe miejsca pracy. Oświadczyła, że unijne sankcje wobec Moskwy nie zostaną zniesione, dopóki nie zostaną zrealizowane porozumienia z Mińska. Trudnym momentem wizyty była kwestia niemiecko-rosyjskiego projektu gazowego  Nord Stream 2, którego budowy obawiają się Litwini. – Uważamy, że to projekt geopolityczny, a nie gospodarczy – stwierdziła Dalia Grybauskaitė. Merkel kontrowała, że chodzi wyłącznie o gospodarkę.

Po południu kanclerz Niemiec pojawiła się w Rukli, gdzie od lutego 2017 r. w ramach wzmocnionej obecności NATO stacjonują niemieckie wojska. Na miejscu spotkała się z ministrem obrony Litwy Raimondasem Karoblisem, a także komendantem kontyngentu Bundesrepubliki podpułkownikiem René Braunem. Podkreśliła, że obecność niemieckiej armii na Litwie jest „symbolem bliskich stosunków” między Berlinem a Wilnem. Prezydent Grybauskaitė wyraziła zaś opinię, że Europa powinna przejąć więcej odpowiedzialności za bezpieczeństwo i za swą wiodącą rolę w świecie.

Przeczytaj także:  Janów: Niemieccy żołnierze znów tu są

Po rozmowie z Dalią Grybauskaitė kanclerz Niemiec spotkała się z Sauliusem Skvernelisem, a także z premierem Łotwy Mārisem Kučinskisem i szefem rządu Estonii Jürim Ratasem. Łotewski polityk w rozmowie z Angelą Merkel skupił się na bezpieczeństwie informacyjnym, a także projektowanym wieloletnim budżecie Unii Europejskiej, który choćby w przypadku Funduszu Spójności nie satysfakcjonuje Łotwy. Premier Estonii rozmawiał zaś z kanclerką na temat obustronnej współpracy w dziedzinie cyfryzacji. – W przyszłości Niemcy i Estonia mogłyby budować razem cyfrowe mosty w Afryce. Skądinąd dobra współpraca w Afryce nie jest czymś nieznanym dla nas – żołnierze estońscy współpracowali z niemieckimi w trakcie dwuletniej misji ONZ w Mali – wspomniał Jüri Ratas. Wojska niemieckie i estońskie współpracują także w Afganistanie przy niszczeniu amunicji wybuchowej.

Jüri Ratas podziękował także Angeli Merkel za udział Niemiec w misji Baltic Air Policing. – W listopadzie z przyjemnością powitam niemieckie siły powietrzne w estońskiej bazie w Ämari  – powiedział szef rządu Estonii.

***

Niemcy są trzecim co do wielkości inwestorem na Litwie, około pół tysiąca przedsiębiorstw niemieckich daje w tym kraju ponad 17 tysięcy miejsc pracy. W czwartek w rejonie kowieńskim otwarto niemiecką fabrykę „Hella” (producenta komponentów elektronicznych dla motoryzacji), która zapewni miejsca pracy dwóm tysiącom pracowników. Latem 2018 r. spółka „Continental” rozpoczęła budowę fabryki w okolicy Kowna. Wartość projektu opiewa na 95 milionów euro. Między dwoma krajami trwa ożywiona współpraca militarna. Litwini kupują niemieckie haubice, pojazdy opancerzone, a także inny sprzęt wojskowy. Od zimy 2017 r. w Rukli stacjonują niemieckie wojska w ramach obecności NATO na wschodniej flance. Spośród tysiąca dwustu żołnierzy Bundeswehra wystawia ponad jedną trzecią, reszta pochodzi z Belgii, Holandii, Luksemburga, Czech, Norwegii i Islandii. Z kolei dla Łotwy Niemcy są drugim partnerem w imporcie i czwartym w eksporcie. Przykłady niemieckich inwestycji w kraju to „Valmieras stikla šķiedra” („Włókno szklane z Valmiery” – tekstylia, chemia), „Knauf” (budownictwo), „Ergo” (ubezpieczenia), „Klasmann-Deilmann Latvia” (nawozy), a także „airBaltic”.

W 2010 r. współzałożyciel Programu Bałtyckiego Radia Wnet, a później jego redaktor, od lat zainteresowany Łotwą, redaktor strony facebookowej "Znad Daugawy", wcześniej pisał o krajach bałtyckich dla "Polityki Wschodniej", "Nowej Europy Wschodniej", Delfi, Wiadomości znad Wilii, "New Eastern Europe", Eastbook.eu, Baltica-Silesia. Stale współpracuje także z polską prasą na Wschodzie: "Znad Wilii", "Echa Polesia", "Polak na Łotwie". Najlepiej czuje się w Rydze i Windawie.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!