Tunel kolejowy łączący Helsinki i Tallinn może kosztować 13 mld euro

|

Podmorski tunel łączący Helsinki z Tallinem miałby skrócić czas podróży między stolicami do 30 minut, a jego koszt to 9-13 mld euro – szacuje się w najnowszym studium wykonalności.

Według przeprowadzonego studium najlepszym sposobem skomunikowania obu stolic będzie tunel wydrążony pod dnem Zatoki Fińskiej. Obecnie komunikacja pomiędzy Helsinkami a Tallinnem odbywa się głównie na morzu – promy co roku przewożą kilka milionów pasażerów. Czas podróży promem wykosi ok. 3 godzin. Pociągi na pokonanie 50-kilometrowego tunelu potrzebowały będą ok. 30 minut.

Zaletą takiego rozwiązania jest możliwość jego połączenia z istniejącą infrastrukturą obu krajów. Dodatkowo ważnym czynnikiem przemawiającym za połączeniem kolejowym będzie otwarcie Rail Baltiki – magistrali kolejowej, która połączy Tallinn, przez Rygę, Kowno i Warszawę z Europą Zachodnią i Południową. Wydłużenie linii na północ do Helsinek ma pozytywnie wpłynąć tak na opłacalność całego projektu jak i estońsko-fińskiego odcinka.

Przeczytaj także:  Rail Baltica - kolej na integrację

Koszt tunelu wraz z infrastrukturą logistyczną i przyłączeniem do infrastruktury już istniejącej ma wynieść 9-13 mld euro. Tak wysoki koszt przekracza zdolności finansowania obu krajów. Autorzy studium szacują, że na realizację projektu potrzebna będzie pomoc Unii Europejskiej w wysokości około połowy całkowitego jego kosztu. Inwestycja miałaby się zwrócić po ok. 35-40 latach. Szacunki finansowe i czasowe oparto na założeniu, że tunel zostanie ukończony do 2030 roku.

Przekrój planowanego tunelu kolejowego Helsinki-Tallinn
Przekrój planowanego tunelu kolejowego Helsinki-Tallinn

Studium przygotowane zostało przez specjalistów z Estonii, Finlandii i Szwecji z grupy Sweco. Badania wsparły Geological Survey of Estonia, Kohateam Oy i Finantsakadeemia OÜ. Przewidziane są dalsze, bardziej szczegółowe badania techniczne i ekonomiczne.

Plany lepszego połączenia stolic Finlandii i Estonii pojawiły się już w połowie lat 2000-nych. Według różnych wizji i propozycji miasta miałyby być połączone tunelem kolejowym lub drogowo-kolejowym z możliwą sztuczną wyspą w połowie trasy. Dla współpracy i lepszego skomunikowania przyszłego duopolis ukuto nazwę „Tallsinki” lub „Hellinn”.

Redaktor naczelny Przeglądu Bałtyckiego. Absolwent Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. Interesuje się Estonią, regionem Morza Bałtyckiego oraz Europą Środkową i Wschodnią. Prowadzi również portal estoński Eesti.pl.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!