Do Gdańska zawsze warto przyjechać, bo to najwspanialsze miejsce na świecie, oczywiście równorzędnie z ukochanym Wilnem; a gdy już w jednym miejscu jest Wilno i Gdańsk, to grzechem jest nie przyjechać – nie tylko wówczas warto, ale trzeba. Jeśli dzięki festiwalowi wciąż nawiązują się nowe więzi, powstają rozmaite inicjatywy, a nade wszystko spotykają się ze sobą ludzie kochający Wilno z różnych środowisk, to wypada tylko życzyć, by Wilno w Gdańsku trwało zawsze, przyciągając zwłaszcza kolejne, m...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.