A co jeśli Estonia znowu znajdzie się pod rosyjskim butem? Do takiego świata zabiera nas Paavo Matsin w powieści „Gogolowe disco”, która w niezwykle groteskowym i ironicznym stylu przedstawia codzienność niewielkiego miasteczka Viljandi. Tę codzienność zaburzy jednak powstanie z martwych pewnego gościa, który wywróci życie bohaterów książki do góry nogami. Czy Nikołaj Gogol będzie zwiastunem kolejnej rewolucji? Autor powieści odpowiada nam na to pytanie w sposób niezwykle przewrotny.
Kiedy Paavo...
Zamów prenumeratę w dowolnym wariancie, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.