Przyjeżdżam do kraju, który ma bliskie związki z Łotwą. Polacy wciąż mieszkają na Łotwie, działają tam polskie szkoły. Tradycją stało się, że przewodniczący Sejmu odwiedzają Litwę i Estonię jako pierwsze kraje, ale pierwszy „wolny wybór” z mojej strony to była właśnie Polska. W połowie grudnia Juris Viļums z naszej partii został przewodniczącym grupy łotewsko-polskiej. Otrzymał tę funkcję symbolicznie, jako przedstawiciel Łatgalii, która ma historyczne związki z Polską. Walczyliśmy razem o ten r...
Zamów prenumeratę w dowolnym wariancie, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.