Jeśli chodzi o partię rządzącą Litwą, to nie widzę żadnego spójnego programu, żadnej ideologii. Premier Skvernelis jest silną osobą, ale o to nietrudno, jak się ma takich ministrów. On przez paręnaście miesięcy jako polityk był na topie, był postacią pomnikową, dopiero ostatnio minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius oceniany jest lepiej. Jako liberał jestem zły na premiera o jego slogan z lutego 2017 roku, gdy powiedział, że alternatywą dla państwa policyjnego może być jedynie państwo kr...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.