Obecny mer Wilna Remigijus Šimašius ma słabe sondaże, a coraz bardziej prawdopodobne staje się, że do władzy w Wilnie wróci poprzedni mer Artūras Zuokas. Sądzę, że nawet jeśli Zuokas nie będzie mieć żadnego poparcia partyjnego, to i tak ma sporą szansę na wybór na mera Wilna. Z kolei Wiktor Uspaskich, szef Partii Pracy, który również chce ubiegać się o to stanowisko, ma charyzmę, choć nie bardzo potrafi wyartykułować o jakie poglądy chce walczyć. Miał także kłopoty ze skandalami, korupcją itp. A...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.