Związki partnerskie to dla socjaldemokratów i reformistów rodzaj „świeckiej religii”. Ci ludzie chcą być tolerancyjni, nowocześni, postępowi, dlatego wspierają agendę LGBT. Nie myślą o konsekwencjach dla społeczeństwa estońskiego. O naszych tradycjach. O tradycyjnej rodzinie, która powinna być wspierana. Nie uznają żadnego tabu. W dodatku w Estonii istnieje bardzo silne lobby wspierające działaczy gejowskich. Te pieniądze nie idą z naszego kraju, one pochodzą choćby od Sorosa – mówi w rozmowie z...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.