„SZOK! Szwecji już nie ma…”, „Dumni wikingowie, gdzie się podzialiście?”, „Szwecja na kolanach. Tradycyjny świąteczny koncert odwołany. Nie chcą urazić muzułmańskich przybyszów”. Takie nagłówki królują w polskich niszowych prawicowych mediach. Wyłania się z nich obraz kraju toczonego wewnętrzną wojną między muzułmańskimi imigrantami a naiwnymi Szwedami. Choć w Szwecji nie jest już tak rajsko, jak kilka lat temu, nadal jest to kraj powszechnej równości i najbardziej postępowego społeczeństwa na ś...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.