We wtorek Parlament Europejski niewielką większością wybrał Ursulę von der Leyen na nową przewodniczącą Komisji Europejskiej. Choć głosowanie było tajne, niektórzy politycy pochwalili się na Facebooku, że głosowali za kandydatką Europejskiej Partii Ludowej. Wcześniej poznaliśmy nazwiska przewodniczącego Rady Europejskiej, Parlamentu Europejskiego, wysokiego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej, a także szefowej Europejskiego Banku Centralnego. W krajach bałtyckich dominuje umiarkowany optymizm, gdy mowa o nowym podziale stanowisk. Ursula von der Leyen podoba się głównie partiom centroprawicy, podkreśla się jej zaangażowanie na rzecz NATO, fakt, że za jej kadencji na Litwie zjawili się żołnierze Bundeswehry. Także z innymi nowymi przedstawicielami Unii Europejskiej Bałtowie powinni znaleźć wspólny język, choć wielu polityków boi się naiwności Josepa Borella w sprawach Rosji. Nacjonaliści psioczą z kolei na zapędy federacyjne Ursuli von der Leyen.
Zwolenniczka NATO podoba się w kra...
Pozostało jeszcze 93% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


