Prawo międzynarodowe jako narzędzie polityki Kremla. O książce Lauriego Mälksoo „O osobliwościach rosyjskiego stosunku do prawa międzynarodowego”

|

Otto von Bismarck miał niegdyś stwierdzić, że umowy z Rosją nie są warte papieru, na którym zostały spisane. Przekonała się o tym wielokrotnie Ukraina, która dziś broni się przed agresją Rosji, choć ta na podstawie Memorandum Budapeszteńskiego z 1994 roku miała respektować jej suwerenność i granice. Pomimo łamania zobowiązań w relacjach z innymi państwami, Moskwa często kreuje się na strażniczkę prawa międzynarodowego. W zrozumieniu rosyjskiego stosunku do prawa międzynarodowego pomaga książka L...

Zamów prenumeratę w dowolnym wariancie, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »

Wybierz i zamów »

Dostęp jednorazowy

Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!