Dlaczego Kreml bardziej wystraszył się krótkiego filmu NATO o leśnych braciach niż czołgów?

|

Wytrzymali, gdy przyjęli nas do NATO. Ich reakcja nie była tak histeryczna nawet po nazwaniu Rosji krajem terrorystycznym przez prezydent Litwy Dalię Grybauskaitė. Wybuchli dopiero po opublikowaniu przez NATO krótkiego filmu o litewskich, łotewskich i estońskich powojennych partyzantach.
Bo właśnie jednakowe pojmowanie krwawej i mrocznej historii XX wieku przez sojuszników NATO z Europy Zachodniej, Stanów Zjednoczonych i krajów bałtyckich jest o wiele straszniejsze od czołgów Leopard z krzyżami Bundeswehry na poligonie.
Był czas, gdy wydawało się, że historia skończy się wraz ze zburzeniem muru berlińskiego i upadkiem Związku Sowieckiego, a oglądanie się wstecz będzie niestosowne, ze względu na możliwość urażenia tych, których przodkowie znaleźli się po nieodpowiedniej stronie, dokonali niewłaściwego wyboru lub zostali zwiedzeni na manowce. Wymaganie potępienia sowieckich zbrodni wojennych jest nietaktowne, ponieważ wprawia w zakłopotanie tych Europejczyków, którzy do samego końca zimn...

Pozostało jeszcze 86% artykułu.

Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!

Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.

WYBIERZ I ZAMÓW!

Dostęp jednorazowy

Zaloguj się


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!


×