Wytrzymali, gdy przyjęli nas do NATO. Ich reakcja nie była tak histeryczna nawet po nazwaniu Rosji krajem terrorystycznym przez prezydent Litwy Dalię Grybauskaitė. Wybuchli dopiero po opublikowaniu przez NATO krótkiego filmu o litewskich, łotewskich i estońskich powojennych partyzantach.
Bo właśnie jednakowe pojmowanie krwawej i mrocznej historii XX wieku przez sojuszników NATO z Europy Zachodniej, Stanów Zjednoczonych i krajów bałtyckich jest o wiele straszniejsze od czołgów Leopard z krzyżami ...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.