W połowie lutego br., po wielu perypetiach, z udziałem ministrów transportu Litwy i Łotwy, szefa polskiego i litewskiego „Orlenu”, otwarto dziewiętnastokilometrowy odcinek rozebranej w 2008 r. przez Koleje Litewskie drogi Możejki-Reņģe. Zdjęcia i relacje z uroczystości obiegły polskie, litewskie i łotewskie media. Dzięki przywróceniu linii, które kosztowało dziewięć milionów euro, litewski „Orlen” uzyska możliwość szybszego i tańszego przewozu swoich produktów do portów łotewskich. Z kolei minister transportu Łotwy Tālis Linkaits już mówi o tym, że za rok czy dwa lata linia może być wykorzystywana także przez pasażerów, by z litewskich Możejek mogli trafić do Rygi, gdzie znajduje się największe lotnisko w krajach bałtyckich. W tę sobotę mija bowiem dokładnie dziesięć lat, gdy Koleje Łotewskie, motywując to ciężką sytuacją pogrążonego w kryzysie gospodarczym kraju, zamknęły linię kolejową Ryga-Reņģe.
Gdy car budował...
Najpierw trochę zamierzchłej historii. Linia kolejowa Glūda-Reņģe p...
Pozostało jeszcze 95% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


