Już od dawna w tym niewielkim nadbałtyckim kraju możliwe jest założenie firmy w kilkanaście minut, głosowanie w wyborach do wszelkich władz drogą elektroniczną, czy przepisanie dziecka do innej szkoły bez wychodzenia z domu. Jednakże jeszcze niedawno zainicjowanie jednej procedury wymagało czegoś więcej niż cyfrowego podpisu – mowa o złożeniu wniosku o rozwód. Od grudnia 2024 roku to już jednak przeszłość.
W Estonii każdego roku zawieranych jest około sześć tysięcy małżeństw. Niestety, połowa z tych sformalizowanych związków nie przechodzi próby czasu i kończy się rozwodem. Kiedy dziś dwoje ludzi decyduje się zakończyć małżeństwo, mogą to zrobić online – bez wizyty w urzędzie, bez spotkania z urzędnikiem i konieczności omawiania przed kimś obcym swych intymnych spraw, bez papieru. Wystarczy wspólne logowanie do systemu, aktywacja 30-dniowego okresu refleksji i potwierdzenie decyzji. To nie fanaberia. To efekt dwudziestopięcioletniego marszu ku temu, by wszystko, co państwowe, było dost...
Pozostało jeszcze 93% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


