Na cztery dni przed Bitwą Warszawską. Sto lat łotewsko-sowieckiego układu pokojowego

|

Łotewska Rada Narodowa ogłosiła niepodległość 18 listopada 1918 roku. I ta data jest do tej pory obchodzonym na Łotwie świętem niepodległości. Nie oznacza to jednak, że Łotysze w tym dniu uzyskali wolność. Świeżo upieczonej republice przyszło bowiem o nią walczyć: z bałtycką Landwehrą, wojskami rosyjsko-niemieckimi Bermondta-Awałowa, a także Armią Czerwoną. 3 stycznia 1920 roku wojska polsko-łotewskie opanowały Dyneburg, co było symbolicznym początkiem wspólnego wyzwalania Łatgalii. Okazało się, że stworzona przez bolszewików Łotewska Socjalistyczna Republika Radziecka nie ma racji bytu, zaś jej władze muszą się wyprowadzić do Moskwy. Rozpoczęły się negocjacje pokojowe między niepodległą Łotwą a Rosją Sowiecką. Finał nastąpił 11 sierpnia 1920 roku w Rydze. W traktacie pokojowym Sowieci zobowiązali się „po wsze czasy” uznać niepodległość bałtyckiej republiki, a także jej wschodnią, idącą z grubsza historycznymi koleinami, granicę.

Wojna o niepodległość

Daty ogłoszenia niepodległości bywają symboliczne. Litwa ogłosiła niepodległość 16 lutego 1918 roku, jednak przyszło jej nawet trzy lata walczyć o obronę niezależności i kształt swoich granic. Ostatecznie przyjęte zostaną one w 1923 roku, gdy Okręg Kłajpedy wejdzie jako jednostka autonomiczna w skład państwa litewskiego. Estonia ogłosiła swą niezawisłość 24 lutego 1918 roku, jednak dzień później poddana została okupacji niemieckiej. Dopiero 2 lutego 1920 roku podpisano w Tartu układ estońsko-sowiecki, będący jednocześnie uznaniem przez Rosję Sowiecką Estonii jako niepodległego kraju. Gdy mowa o Polsce to kluczowa wydaje się nie data 11 listopada 1918 roku, a 15 sierpnia 1920 roku, gdy Wojska Polskie odparły nad Wisłą ofensywę sowiecką, zagrażającą naszej wolności. Takie przypadki w regionie można by mnożyć.

Przeczytaj także:  Niebiesko-czarno-biała flaga na Długim Hermanie. Droga Estonii do niepodległości
Przeczytaj także:  Dzień był mglisty i pochmurny. 16 lutego 1918 roku uchwalono niepodległość Litwy

18 listopada 1918 roku Rada Narodowa Łotwy ogłosiła w Teatrze Narodowym niepodległość swojego kraju, rychło okazało się jednak, że zarówno Niemców, jak i Sowietów niekoniecznie interesuje wola małego nadbałtyckiego kraju. Strona bolszewicka planowała włączyć Łotwę w skład Wielkiego Imperium, powołując do życia 18 grudnia 1918 roku Łotewską Socjalistyczną Republikę Radziecką na czele z łotewskim komunistą Pēterisem Stučką. Okres 1918-1920 łotewska historiografia nazywa Latvijas brīvības cīņas („łotewskie walki o wolność”), względnie Latvijas Neatkarības karš („łotewska wojna o niepodległość”).

W tym okresie Łotyszom przyjdzie się zmierzyć zarówno z wojskami niemieckimi, jak i bolszewickimi. Warto także pamiętać, że zakusy na łotewskie terytoria mieli także Litwini i Polacy. 1 grudnia 1918 roku nowo proklamowana republika została najechana przez Rosję Sowiecką, wśród niej znajdzie się wielu „czerwonych strzelców łotewskich”, do 1990 roku obiekt oficjalnego kultu Łotewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. 7 grudnia Sowieci wzięli Alūksne, 18 grudnia Valkę, 23 grudnia Cēsis, zaś na południu Dyneburg zostanie zajęty 9 grudnia 1918 roku. Ryga zostanie zdobyta przez Armię Czerwoną w dniu 3 stycznia 1919 roku, po czym rozpocznie się trwający parę miesięcy eksperyment z rządami „czerwonych” w centralnej Łotwie. Pod koniec stycznia 1919 roku Łotewski Rząd Tymczasowy wycofa się do Lipawy. Niepodległa Łotwa przetrwa na małym kawałku Kurlandii.

Wyzwolenie Rygi i Łatgalii

22 maja 1919 roku Ryga zostaje zajęta przez oddziały Freikorpsu. Wejście Niemców uznawane jest za wyzwolenie, jednak zaczyna się także polowanie na tych Łotyszy, którzy przez parę miesięcy służyli Łotewskiej Socjalistycznej Republice Rad. Na północy terytoria łotewskie zajmą sprzymierzone wojska estońskie. Kluczowa tutaj będzie bitwa pod Cēsis, która do dziś jest świętem narodowym w Estonii. 23 czerwca 1919 roku Estońska 3 Dywizja dowodzona przez gen. Ernsta Põddera pokonuje niemiecką Landeswehrę w bitwie pod Cēsis. W tym okresie pod panowaniem bolszewików znajduje się praktycznie jedynie Łatgalia, której Łotewska Socjalistyczna Republika Radziecka chce nadać autonomię.

Teraz oficjalnym celem łotewskiej racji stanu jest wypędzenie bolszewików z Łotwy. Kolejnym sojusznikiem Łotyszy, po Estończykach, stają się Polacy. W dniach 8-14 października 1919 roku dochodzi w Wilnie do spotkania, na którym stronę polską reprezentują Józef Piłsudski i Władysław Skrzyński. Delegacja łotewska wyposażona została w wysokie pełnomocnictwa. Oficjalną kwestią poruszaną w trakcie szczytu jest współpraca wojskowa przeciwko bermondtowcom oblegającym Rygę. Jednak jedną z najważniejszych kwestii jakie usłyszała delegacja łotewska była deklaracja Piłsudskiego, że strona polska nie rości sobie praw do Łatgalii. Ostatecznie dochodzi więc do współpracy polsko-łotewskiej. Architektem tajnego porozumienia, które zostaje podpisane 30 grudnia 1919 roku, zostaje Aleksander Zygmunt Myszkowski, późniejszy attaché wojskowy przy poselstwie polskim w Rydze. 3 stycznia 1920 roku rozpoczyna się polsko-łotewska „Operacja Zima”, jeszcze tego samego dnia zostanie zajęty Dyneburg. Dalszą część Łatgalii wojska łotewskie wyzwolą do końca stycznia 1920 roku.

Przeczytaj także:  „Ale Łotwa będzie silniejsza”. Józef Piłsudski a stosunki Warszawy z Rygą
Przeczytaj także:  Polsko-łotewskie braterstwo broni: "Operacja Zima" 1920 roku

Negocjacje pokojowe

Negocjacje traktatu łotewsko-soweickiego. Zdj. Łotewskie Narodowe Muzeum Historyczne.

Po zajęciu wschodniej części kraju przez wojska łotewskie dochodzi do tajnego zawieszenia broni z Armią Czerwoną. Tajnego, gdyż Łotysze nie chcą irytować sojuszniczej armii polskiej. 6 lutego 1920 roku Rosja Sowiecka proponuje Łotwie rozpoczęcie rozmów pokojowych. Dla Sowietów wygodne jest, by negocjować z każdym z krajów bałtyckich oddzielnie, po tym jak 2 lutego 1920 roku podpisali już traktat z Estonią (swoją drogą minister spraw zagranicznych Zigfrīds Anna Meierovics uznawał, że Estończycy dali zbyt duże przywileje Rosjanom w swoich portach). Łotysze uważają nieco inaczej. 11 lutego 1920 roku Meierovics polecił posłom łotewskim w Polsce, Finlandii i na Litwie wybadać, jaki jest ich stosunek do wspólnych rozmów z Rosją Sowiecką. O ile Litwa godzi się na wspólne negocjacje, to Finowie potwierdzają, że potrzeba im jeszcze miesięcy (ostatecznie Finlandia zawrze pokój z Sowietami 14 października 1920 roku), zaś Polacy zainteresowani są teraz ofensywą na Wschód, która znajdzie ujście w wyprawie kijowskiej w kwietniu i maju 1920 roku. 24 marca rząd w Rydze decyduje się na podjęcie bezpośrednich rozmów pokojowych z Rosją Sowiecką.

Negocjacje były także kwestią dyskutowaną wewnątrz Łotwy. – Główny spór dotyczył czasu rozpoczęcia rozmów pokojowych. Łotewska lewica uważała, że Łotwa musi rozpocząć negocjacje pokojowe natychmiast po zawieszeniu broni, już w lutym 1920 roku, ale prawicowy minister Meierovics uważał, że trzeba zacząć wspólnie z Polską, ponadto należy przedstawić bardzo dokładny rachunek ekonomiczny, by Łotwa uzyskała kompensacje za urządzenia wywiezione w czasie I wojny światowej, gdy Rosjanie ewakuowali prawie cały przemysł. Przez tę postawę stracono dwa miesiące w negocjacjach – mówi Przeglądowi Bałtyckiemu profesor Aivars Stranga, który parę lat temu napisał książkę poświęconą układowi z 11 sierpnia.

16 kwietnia 1920 roku zaczynają się rozmowy w Moskwie. Obie strony są zainteresowane „szybkim sukcesem”. Łotyszom zależy na uznaniu de jure własnego państwa, którego wciąż nie uznają kraje zachodnie, a nawet Polska, z kolei dla bolszewików zakończenie wojny z Łotwą jest ważne, gdy wciąż trwa wojna polsko-sowiecka, a także przeprawy z generałem Wranglem. Wielkimi przeciwnikami pokoju są łotewscy bolszewicy, którzy nie mogą przeboleć likwidacji Łotewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, ale ich mało kto słucha.

Na czele rosyjskiej delegacji stał Adolf Joffe, zaś w skład łotewskiej weszli wiceminister spraw zagranicznych Aurēlijs Zēbergs (później zastąpi go centrysta Jānis Vesmanis jako przewodniczący), prawnik i centrysta Pēteris Berģis, socjalemokrata Ansis Buševics, generał i polityk Eduards Kalniņš oraz działacz Łotewskiej Partii Chłopskiej i minister sprawiedliwości Kārlis Pauļuks. W delegacji znaleźli się zatem politycy „różnych kolorów”. – Zigfrīds Anna Meierovics zupełnie nie miał z tym problemu. On nie chciał być członkiem delegacji. On nakreślał strategię i taktykę, ale trzeba sobie wyobrazić co oznaczało jechać latem 1920 roku do Moskwy. Gorąc, brak żywności, rozmowy trwały od sześciu do ośmiu godzin dziennie, jeden z członków łotewskiej delegacji zachorował na tyfus – mówi w rozmowie z pismem „Diena” profesor Stranga.

Negocjacje toczą się w sześciu komisjach: wojskowej, politycznej, prawnej, koncesji, finansów i ewakuacyjnej. W lipcu 1920 roku, gdy toczy się już sowiecka ofensywa na Polskę, rozmowy przeniesione zostają do Rygi z powodu szalejącego w Moskwie tyfusu. Dyplomaci zakwaterowani zostaną w hotelu „Pēterburga” na Placu Zamkowym na ryskiej starówce, zajmując trzydzieści pokoi.

Nowa i Stara Łatgalia

Już na wiosnę 1920 roku Rosja Sowiecka godzi się na granicę zachodnią, w ramach której Łatgalia pozostanie po stronie łotewskiej. Sowieci wyrażają także zgodę na przyłączenie do Łotwy paru gmin z powiatu ostrowskiego guberni pskowskiej, a więc Pytałowa, które w wolnej Łotwie zostanie nazwane Nową Łatgalią (Jaunlatgale), zaś w 1938 roku Abrene będzie siedzibą jednego z czterech łatgalskich powiatów. Włączenie tego terenu nastąpiło, podobnie jak włączenie Działdowa do Polski w 1920 roku, z powodów czysto ekonomicznych. Przebiegała tamtędy ważna linia kolejowa. – Politycy łatgalscy robili pewne problemy, gdy mowa o wschodniej granicy łotewskiej, dążyli do włączenia dodatkowych „etnograficznych” terenów w skład Łatgalii, jednak tak naprawdę ustalona granica była właśnie granicą etnograficzną – mówi w rozmowie z Przeglądem Bałtycki Aivars Stranga. Chodziło choćby o pograniczną gminę Dryssa. Polacy zachęcali Łotyszy do jej przejęcia, ale jak podkreśla łotewski profesor były to typowo białoruskie tereny, dlatego Łotysze się ich zrzekli. – Walczyliśmy tylko o swoją ziemię – opowie w sobotę łotewskiemu portalowi „Diena” profesor Stranga.

Traktat łotewsko-sowiecki, materiały Ministerstwa Spraw Zagranicznych Republiki Łotewskiej

O wiele bardziej problematyczne okazało się obarczenie Rosji Sowieckiej odpowiedzialnością za wojnę, na co nie chcieli się zgodzić bolszewicy. Politycy sowieccy nie mogli bowiem pozwolić sobie na jakiekolwiek odszkodowania wobec Łotwy za agresję z 1918 roku, bojąc się precedensu w stosunkach międzynarodowych. Do połowy czerwca uzgodniono pierwsze cztery artykuły porozumienia – uznanie przez Rosję niepodległości Łotwy, kwestię granic i tzw. gwarancje bezpieczeństwa – wzajemne zobowiązanie do zapobiegania działaniom wrogich organizacji na ich terytorium. 12 czerwca podpisano również porozumienie o repatriacji uchodźców łotewskich. Rosja Sowiecka nie chciała jednak pójść na ustępstwa w sprawach gospodarczych, odmawiając zwrotu w całości sprzętu i innych wartości materialnych wywiezionych z Łotwy w czasie I wojny światowej oraz okupacji sowieckiej. Odmówiono także uznania prawa Łotwy do udziału w złocie rosyjskim, a także naprawienia szkód wyrządzonych przez wojnę.

Podpisy pod traktatem łotewsko-sowieckim.

Ostatnia sesja negocjacyjna odbywa się 9 sierpnia. Dwa dni później o godzinie 12:40 w ryskiej siedzibie Ministerstwa Spraw Zagranicznych przy ulicy Mikołajewskiej (ob. Krišjāņa Valdemāra) podpisany zostanie traktat łotewsko-sowiecki składający się z preambuły oraz 23 artykułów. Ze strony łotewskiej swoje podpisy złożyli Jānis Vesmanis, Pēteris Berģis, Ansis Buševics, Eduards Kalniņš i Kārlis Pauļuks. Ze strony sowieckiej zaś Adolf Joffe i Jakub Hanecki. Na mocy traktatu pokojowego Rosja Sowiecka zapłaciła Łotwie 4 mln rubli w złocie, które trafiły do ​​Państwowego Funduszu Złota jako rekompensata za wyposażenie fabryk wyeksportowane z Łotwy na początku I wojny światowej. Generalnie jednak Łotwa wyszła na gospodarczej stronie traktatu o wiele gorzej niż Estonia, która porozumienie z Rosją Sowiecką podpisała już 2 lutego 1920 roku.  Najważniejsze jest jednak co innego: tym traktatem Rosja Sowiecka „po wsze czasy” zrzeka się pretensji do ziem łotewskich, co do dziś jest argumentem w sporach łotewsko-rosyjskich o okupację z czerwca 1940 roku.

Przeczytaj także:  „Odszedł w miesiąc po pokoju w Tartu”. Sto lat temu zmarł Jaan Poska

2 września Zgromadzenie Konstytucyjne w Rydze jednogłośnie ratyfikowało porozumienie łotewsko-sowieckie. Rosja uczyniła to tydzień później. Dokumenty ratyfikacyjne wymieniono w Moskwie 4 października 1920 roku. Akurat w czasie, gdy toczyły się już polsko-sowieckie negocjacje w Mińsku. W ten sposób Łotwa jako trzeci z krajów bałtyckich, po Estonii i Litwie, podpisała traktat z Rosją Sowiecką. Ta sama Ryga będzie gościć w marcu 1921 roku delegacje polską, rosyjską i ukraińską, które podpiszą traktat ryski, kończący wojnę polsko-bolszewicką i ustanawiający istniejącą do 1939 roku granicę polsko-sowiecką.

Znaczenie traktatu

Moskwa zawiera traktaty pokojowe z sąsiadami

Wykracza ono daleko poza 1920 rok. Dzięki porozumieniu z Sowietami Łotwa uzyskała uznanie de jure, parę miesięcy przed oficjalnym uznaniem przez kraje Ententy i rok przed przyjęciem do Ligi Narodów. Warto dodać, że Polska oficjalnie uznała swoją sojuszniczkę dopiero 31 grudnia 1920 roku, a więc w parę miesięcy po traktacie łotewsko-sowieckim. Dla Łotyszy ważne było jednak nie tylko uznanie de jure, ale także zakończenie wykańczającej gospodarczo kraj wojny oraz ustalenie wschodniej granicy. W wyniku traktatu na Łotwę powraca część ludności, która opuściła ją w wyniku niemieckiej ofensywy w 1915 roku. Państwo może skoncentrować się teraz na swoim rozwoju społecznym i gospodarczym. Oczywiście ogromne znaczenie ma dla Łotyszy także Bitwa Warszawska 15 sierpnia 1920 roku, która scementuje niepodległość krajów regionu (gdyby Polska przegrała pod Warszawą, niepodległość Łotwy należałoby spisać na straty).

Postanowienia łotewsko-sowieckiego traktatu z 1920 r.

Również dziś traktat, w którym Rosja Sowiecka „po wsze czasy” uznała niepodległość bałtyckiej republiki, ma swoją wagę (niekoniecznie dla nacjonalistów, którzy śnią o odzyskaniu utraconego w 1945 roku Abrene). W czasach gdy dla relacji Bałtów z Rosją putinowską istotna stała się polityka historyczna, jego treść możemy odnaleźć na oficjalnej stronie łotewskiego MSZ, który poświęcił mu również wpis na Facebooku oraz krótki filmik.

Traktat z perspektywy polskiej nie budzi wątpliwości, inaczej niż traktat sowiecko-litewski z 12 lipca 1920 roku, który zostawiał po stronie litewskiej Suwalszczyznę, Wileńszczyznę i Grodzieńszczyznę, a przez jego zawarcie Litwa de facto stawała się stroną wojującą przeciwko Polsce. Jak twierdzi profesor Ēriks Jēkabsons dla Polaków traktat Łotwy z Rosją Sowiecką nie był w 1920 roku problemem, nawet jeśli został zawarty na cztery dni przez bitwą warszawską. – Władze polskie nie zwróciły na traktat szczególnej uwagi. Przedstawicielstwo polskie w Rydze podeszło ze zrozumieniem, zdarzyła się jedynie próba ucieczki dywizjonu 18 Pułku Ułanów z Lipawy, który obawiał się rozbrojenia przez Łotyszy, w warunkach wojny polsko-bolszewickiej – mówi Przeglądowi Bałtyckiemu Jēkabsons.

Przeczytaj także:  Ofensywa Wileńska. Zajęcie Wilna w czasie wojny polsko-bolszewickiej
Okładka książki „Latvijas un Padomju Krievijas miera līgums 1920. gada 11. augustā” Aivarsa Strangi

W tym roku z okazji setnej rocznicy traktatu ukazało się wznowienie książki profesora Aivarsa Strangi. Zaplanowano uroczystości w całym kraju upamiętniające nie tylko traktat, ale całą wojnę o niepodległość, w której padło trzy tysiące Łotyszy. Na widok zwiedzających zostanie także wystawiony oryginał traktatu z 11 sierpnia. Już od środy będzie go można obejrzeć w Łotewskim Narodowym Muzeum Historycznym w Rydze (Latvijas Nacionālais Vēstures Muzejs) przy Brīvības bulvārīs. Na co dzień jest przechowywany w Łotewskim Państwowym Archiwum Historycznym (Latvijas Valsts vēstures arhīvs).

 

Znaczenie prawne traktatu ryskiego dla współczesnej Łotwy

Specjalnie dla Przeglądu Bałtyckiego komentuje łotewski historyk Edgars Engīzers:

Traktat między Łotwą a Rosją Sowiecką z 1920 roku to nie tylko traktat pokojowy – obejmował również wzajemne uznanie, regulacje graniczne, stosunki gospodarcze i jako taki jest oceniany jako najważniejsze porozumienie bilateralne podpisane przez Łotwę w okresie międzywojennym, mające znaczący wpływ na odzyskanie niepodległości na początku lat dziewięćdziesiątych i dalsze stosunki z Federacją Rosyjską, w tym porozumienie o wzajemnej granicy w 2007 roku. Deklaracja Rady Najwyższej o przywróceniu niepodległości Republiki Łotewskiej z 4 maja 1990 roku, będąca jednym z aktów konstytucyjnych Łotwy, odniosła się do traktatu pokojowego w 9 paragrafie, który określał dalsze stosunki między Łotwą a ZSRR. Warto dodać, że ta sama Rada Najwyższa Łotwy wydała w 1992 roku dekret o nieuznaniu aneksji Abrene i okolicznych terytoriów, nawiązujący właśnie do traktatu pokojowego z 1920 roku.

Ponieważ wiele krajów, w tym USA, nie uznało de iure inkorporacji Łotwy do ZSRR, międzynarodowe uznanie przywrócenia niepodległości Łotwy w 1991 roku obejmowało także uznanie ciągłości państwa i zobowiązań międzynarodowych. Ponieważ ZSRR dokonał w 1944 roku przesunięcia terytorialnego, pozbawiającego Łotwę miasta Abrene (obecnie Pytałowo) i 6 gmin wokół niego, odniesienia do traktatu pokojowego z 1920 roku, które miały na celu wzmocnienie doktryny ciągłości państwa łotewskiego, stały się przeszkodą dla dalszych stosunków z Rosją i doprowadziły do ​​oskarżeń ze strony Rosji. Mimo to Łotwa zgodziła się w 1997 roku na projekt traktatu granicznego, który de facto uznawał istniejące granice.

Szeroka debata na temat odniesień do deklaracji odzyskania niepodległości, a tym samym również do traktatu pokojowego, została podjęta w 2005 roku podczas prac nad łotewsko-rosyjskim porozumieniem granicznym. Łotwa zamierzała wtedy jednostronnie dodać deklarację polityczną odnoszącą się do traktatu pokojowego, ale Rosja odmówiła jej podpisania, wobec czego traktat graniczny podpisano bez takiej deklaracji, co spowodowało polityczny spór na Łotwie, który zakończył się wyrokiem Sądu Konstytucyjnego. Pomimo tego, że Rosja interpretuje układ z 1920 roku jako przekreślony wcieleniem Łotwy do ZSRR w 1940 roku, Łotwa nie tylko uznaje go za obowiązujący akt prawny, ale jest to jedna z podstawowych umów międzynarodowych, do której państwo łotewskie często się odwołuje w ustawach, deklaracjach politycznych i umowach międzynarodowych. Odniesienia te są integralną częścią doktryny ciągłości państwowości.

W 2010 r. współzałożyciel Programu Bałtyckiego Radia Wnet, a później jego redaktor, od lat zainteresowany Łotwą, redaktor strony facebookowej "Znad Daugawy", wcześniej pisał o krajach bałtyckich dla "Polityki Wschodniej", "Nowej Europy Wschodniej", Delfi, Wiadomości znad Wilii, "New Eastern Europe", Eastbook.eu, Baltica-Silesia. Stale współpracuje także z polską prasą na Wschodzie: "Znad Wilii", "Echa Polesia", "Polak na Łotwie". Najlepiej czuje się w Rydze i Windawie.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!