Możemy w tegoroczne wakacje mówić o szczęściu. Jednak tak naprawdę tylko dlatego, że dobry był sierpień. W lipcu ponieśliśmy straty i nie są to tylko straty z tytułu opłaty uzdrowiskowej, bo spadły także opłaty z dzierżaw, z wszelkiego rodzaju opłat i podatków lokalnych. Te kwoty także mają swoje znaczenie. Najgorszymi miesiącami dla Kołobrzegu były kwiecień, maj, czerwiec i lipiec. W marcu mieliśmy paradoksalnie nawet niewielki wzrost. Jak sobie radzimy? Pani prezydent Anna Mieczkowska przyjęła...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.