W świecie taniego pijaństwa

|

Wielu Finów, z powodu wysokich cen w kraju, kupuje dla siebie alkohol w Estonii. Wódkę można tam kupić w dziesięciopakach. Oto podróż przez Bałtyk, którą pamiętają nieliczni.

Starzy wyjadacze przywieźli swój podręczny dobytek. Małe, składane wózki transportowe z pomalowanego na czarno aluminium, na nich pas mocujący z hakiem. Olutkärry – tak nazywają ten wehikuł Finowie – wózek na piwo. Kto potrafi, może umieścić na nim nawet do ośmiu zgrzewek (opakowania po 24 puszki - przyp. red.). Ogromny ...

Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »

Wybierz i zamów »

Dostęp jednorazowy

Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!