Dwa tygodnie temu zakończyły się czterdzieste finały mistrzostw Europy w koszykówce mężczyzn, które rozgrywane były w czterech różnych krajach – Finlandii (Helsinki), Izraelu (Tel-Awiw), Rumunii (Kluż-Napoka) i Turcji (Stambuł). EuroBasket zakończył się sensacyjnym rezultatem, ponieważ po raz pierwszy w historii triumfatorem została reprezentacja zaledwie dwumilionowej Słowenii. W finale imprezy pokonali ekipę Serbii 93-85. A jak potoczyły się losy zespołów z regionu Morza Bałtyckiego?
Jedną z najładniej grających drużyn na mistrzostwach byli Łotysze, prowadzeni przez gwiazdora New York Knicks – Kristapsa Porziņģisa. W swojej grupie w Stambule zajęli drugie miejsce, a ulegli jedynie zwycięzcom w tejże stawce, czyli Serbom. Przygoda Łotwy na EuroBaskecie trwała długo, a ich pogromcami okazali się w ćwierćfinale przyszli mistrzowie ze Słowenii. Ostatecznie ekipa Ainarsa Bagatskisa zajęła piąte miejsce w turnieju.
Przeczytaj także: Konferencja bałtycka NBA
Lokatę wyżej znaleźli się ...
Pozostało jeszcze 79% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


