W zimny styczniowy poranek dostałem od organizacji „Mozaika” przesyłkę z Rygi. W cienkiej, liczącej nieco ponad sto stron książeczce o pomarańczowej okładce ukrywa się dwudziestowieczna historia społeczności LGBT na Łotwie. Przeczytamy tam o prawodawstwie, które w ubiegłym stuleciu nękało homoseksualistów, o „Klubie Czarnego Goździka”, robiącym furorę w międzywojennej Łotwie, o parkach, toaletach i plażach, gdzie spotykali się geje i lesbijki. Jest nawet opowieść o ślubie homoseksualnym, który miał miejsce w okupowanej przez nazistów Rydze. A także współczesna historia „pierwszych”: pierwszego klubu gay friendly w Rydze, pierwszej parady, pierwszego gejowskiego księdza luterańskiego czy polityka Edgarsa Rinkēvičsa, który jako pierwszy poseł i minister powiedział o sobie „proud to be a gay”. Zapraszamy w podróż po śladach społeczności LGBT na Łotwie.
W wolnej Łotwie wszyscy wolni?
Gdy Łotwa uzyskała w 1918 r. niepodległość, przejęła prawodawstwo z czasów carskich, dotyczące stosunków h...
Pozostało jeszcze 95% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


