Tim van Wijk: na Litwie osoby niepełnosprawne są niewidoczne

|

Po przyjeździe na Litwę, zaskoczyło mnie, że nie ma tutaj niczego dla osób niepełnosprawnych. Nie widzisz ich na ulicy, w sklepie, w autobusie, oni oficjalnie nie istnieją. Siedzą w domu. Dla mnie jako Holendra to był pewien szok, pamiętam przecież niepełnosprawnych pracujących w haskiej piekarni. Zacząłem się zastanawiać, co mogę zrobić. Pracowałem wtedy w Wilnie w call center, z holenderskim i angielskim. To była straszna praca. Zrezygnowałem z niej w końcu i założyłem „Pirmas Blynas”, bliniar...

Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »

Wybierz i zamów »

Dostęp jednorazowy

Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!