Jeśli dobrze policzyć, październik to miesiąc, który szczególnie często pojawia się w niedawno wydanym po polsku tomiku Antanasa A. Jonynasa pod tytułem Inna się nocą zdaje delta dłoni. To chyba najlepszy moment, by napisać o tej książce kilka słów. I choć wczesnojesienna aura może wydawać się dość oklepanym tłem dla rozmyślań o sprawach najważniejszych, litewski poeta prezentuje bardzo świeże i nieoczywiste podjęcie wątku upływającego czasu, roli poezji, czy rzeczy ostatecznych. A wszystko to w...
Zamów prenumeratę w dowolnym wariancie, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.