Andrzej Gierszewski: nie chcieliśmy robić z „Naszych Chłopców” polityki

|

Ludzie przychodzili na wystawę i pytali, „gdzie jest dziadek Tuska?”. My pokazujemy zresztą skany prasy z 2005 roku. Nie interesuje nas jednak kontekst polityczny. Bardziej ciekawi nas to, jak to hasło rzucone przez Jacka Kurskiego zarezonowało w rodzinach. To wszystko zaczyna się zresztą od okresu powojennego. Na wystawie pokazujemy choćby maskę, symbolizującą historię podróżnika Tony’ego Halika, który swą służbę w Wehrmachcie ukrywał. Przez lata PRL utrzymywał, że był po prostu pilotem RAF. Wiedział, że za to mogą go spotkać represje. Niby była postać Gustlika z „Czterech Pancernych”, ale w życiu codziennym PRL takich konotacji się po prostu bano. Temat Wehrmachtu wciąż budził grozę - mówi w rozmowie z Przeglądem Bałtyckim rzecznik Muzeum Gdańska Andrzej Gierszewski.
Andrzej Gierszewski. Zdj. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl.
Andrzej Gierszewski – doktor nauk humanistycznych, mediewista, muzealnik, rzecznik Muzeum Gdańska. Prowadzi badania nad pograniczem litewsko-krzyżackim oraz ...

Pozostało jeszcze 96% artykułu.

Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!

Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.

WYBIERZ I ZAMÓW!

Dostęp jednorazowy

Zaloguj się


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!


×