Kierunek Birże. Śladami kalwinistów na północnej Litwie

|

Polacy do Birż nie zaglądają często. To już jest ta Litwa trochę bardziej obca, rzadko opisywana w przewodnikach czy artykułach prasowych. Nie taka swojska jak mówiące wciąż w jednej piątej po polsku Wilno. Niesłusznie. Birże spragnionemu wrażeń historycznych i kulturalnych są w stanie wiele zaoferować. Birżański zamek, historia rodu Radziwiłłów, pamięć o wielokonfesyjnym Wielkim Księstwie Litewskim, wyśmienite birżańskie piwo, a także najstarsze sztuczne jezioro na Litwie. Mnie po szlakach reformacji w birżańskim powiecie oprowadzał w tym roku sympatyczny duchowny mówiący doskonałą polszczyzną. Ksiądz Rimas Mikalauskas, zanim został proboszczem w kościele kalwińskim w Birżach, odbył studia w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Dziś, mając żonę Polkę, jest trochę łącznikiem między litewskim teraz, a polsko-litewską przeszłością.
Jest rok 2017, Rok Reformacji, ogłoszony także na Litwie. Jedźmy zatem tego lata, tej jesieni do Birż, Sołomieścia, Szwabiszek, Popiela – ślada...

Pozostało jeszcze 96% artykułu.

Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!

Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.

WYBIERZ I ZAMÓW!

Dostęp jednorazowy

Zaloguj się


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!


×