Aneksja Zaolzia zbiegła się w wileńskiej prasie z wyborami parlamentarnymi przewidzianymi na jesień 1938 r., otwarciem roku akademickiego na wileńskiej uczelni, a także ze śmiercią wybitnego wilnianina, jakim był prof. Marian Zdziechowski, wybitny filozof i rektor Uniwersytetu Stefana Batorego. Mimo tego prasa wileńska poświęcała wiele uwagi wydarzeniom znad granicy polsko-czechosłowackiej. Codziennie przekazywano meldunki z powiatów cieszyńskiego i frysztackiego, opatrzone zdjęciami Wojska Polskiego powracającego po osiemnastu latach na Śląsk Cieszyński. Interesowano się także korekturą granicy węgiersko-słowackiej. Dla mniej zorientowanych czytelników pisano krótkie wprowadzenia, czym jest Śląsk Zaolziański. Snuto paralele między zajęciem Litwy Środkowej przez gen. Żeligowskiego jesienią 1920 r., a „powrotem Ziemi Śląskiej do Macierzy”. Już w czasie II wojny światowej za swą postawę w okresie kryzysu zaolziańskiego wstydził się wileński noblista Czesław Miłosz.
Jak było wcześniej, ja...
Pozostało jeszcze 95% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


