Przez trzy lata na politycznym świeczniku lider partii rządzącej na Litwie Ramūnas Karbauskis nie tylko zyskał sobie wrogów, ale także rozczarował własnych zwolenników. Choć w 2016 roku jego partia odniosła druzgocące zwycięstwo w wyborach do Sejmu, to dziś jest już niemal pewne, że w kolejnych nie powtórzy tego sukcesu.
Przewodniczącego Litewskiego Związku Rolników i Zielonych (LVŽS) Ramūnasa Karbauskisa (49 lat) niewątpliwie można nazwać weteranem biznesu i polityki, chociaż aż do wyborów sejmowych w 2016 roku pozostawał on w cieniu innych. W biznesie – w cieniu swojego ojca, wysoko cenionego i szanowanego przez rolników Česlovasa Karbauskisa, który położył fundament pod rolnicze imperium, którym dziś zarządza Ramūnas Karbauskis. W polityce – pierwszej szefowej rządu Litwy Kazimiry Prunskienė, z którą zawarł polityczny mariaż, a który nazwał potem swoim największym błędem.
Karbauskis, który stworzył wcześniej swoją własną wersję historii o brzydkim kaczątku, zdołał zaszokować wszystk...
Pozostało jeszcze 96% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


