Przedstawiciele wielu narodowości zapisali niejedną barwną stronę w dziejach Naddźwińskiego kraju w XIX i na początku XX wieku. Byli między nimi także Polacy z miejscowej szlachty. Świadczy o tym przekonująco literacko-krajoznawczy zbiór „Z okolic Dźwiny” z 1912 roku. Książka ta, o wielkim formacie i pięknie ilustrowana, licząca 275 stron, była w istocie almanachem tych autorów, którzy urodzili się albo mieszkali wówczas na terytorium guberni witebskiej, utożsamiali się z polską narodowością i pisali w języku polskim. Pomimo tego, że w gubernialnej drukarni, zgodnie z carską polityką depolonizacji Kraju Północno-Zachodniego Imperium Rosyjskiego, był zakaz wykorzystywania alfabetu łacińskiego, to wydanie ujrzało światło dzienne dzięki drukarni Józefa Zawadzkiego w Wilnie.
Władzom carskim nie spodobał się miłujący wolność ton licznych materiałów w zbiorze. Od razu po wydrukowaniu rozpoczęły się konfiskacje. W naszych czasach zbiór „Z okolic Dźwiny” stanowi bibliograficzną rzadkość. Tylko jeden egzemplarz książki znajduje się w Rosyjskiej Bibliotece Narodowej w Petersburgu. W żadnej z białoruskich bibliotek to wydanie się nie zachowało. W zbiorze ksiąg rzadkich biblioteki naukowej Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego im. P.M. Maszerowa w Witebsku możemy znaleźć tylko jej kserokopię. Jest to prezent Aleksandra Barszczewskiego, profesora Uniwersytetu Warszawskiego, który niejednokrotnie przyjeżdżał do nas na konferencje naukowe. Stosunkowo niedawno książka została zamieszczona w Internecie na jednym z polskich portali[1].
Z propozycją wydania takiej książki wystąpił znany w Witebsku adwokat, krajoznawca i kolekcjoner – Wacław Fedorowicz (1848–1911). Jeszcze w 1909 roku zwrócił się on do szeregu osób polskiego pochodzenia z prośbą o przysłanie do planowanej książki swoich materiałów. Na taką propozycję odpowiedziało wielu. Wśród nich byli literaci, kompozytorzy, artyści, lekarze, prawnicy, działacze społeczni i przedstawiciele miejscowej, jak wówczas przyjęto ich nazywać, „szlachty kresowej” – patrioci swojej małej ojczyzny.
Wacław Fedorowicz nie doczekał się wydania książki. Nieoczekiwanie zmarł w 1911 roku i został pochowany na cmentarzu kościoła katolickiego św. Barbary w Witebsku. Tę informację oraz inne szczegóły życia i działalności W. Fedorowicza udało się odtworzyć dopiero w 2014 roku polskiemu historykowi Konradowi Ajewskiemu[2].
Opracowującym i autorem przedmowy tego unikalnego wydania był wileński historyk, dziennikarz, prawnik, kolekcjoner i wydawca Jan Konrad Obst (1876–1954). I to zupełnie nie przypadkiem. W latach 1910–1911 wydawał w Petersburgu, w języku polskim, czasopismo historyczno-krajoznawcze i etnograficzne „Kwartalnik Litewski”. W czasopiśmie zamieszczano materiały z zakresu historii, krajoznawstwa, materialnej i duchowej kultury narodów białoruskiego, polskiego, litewskiego i łotewskiego. W latach 1912–1913 czasopismo wydawano w Wilnie pod nazwą „Litwa i Ruś”. W okresie przed I wojną światową J.K. Obst był sekretarzem Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Wilnie. W latach 1912–1937 wydał kilka broszur i książek o dziejach Wileńszczyzny. W 1940 roku znacjonalizowano jego własność, bibliotekę i wszystkie kolekcje we wsi Rubno (lit. Kirtimai) pod Wilnem. Zmarł w 1954 roku i został pochowany na miejscowym cmentarzu razem z matką Marią Sokołowską i żoną Różą Miłoszewicz. Miejsce jego pochówku przez długi czas znajdowało się w zapuszczonym stanie. Dopiero w 2008 roku, dzięki staraniom miejscowej polskiej społeczności, na mogiłach Jana Konrada Obsta i jego rodziny postawiono pomniki[3]. O wielu szczegółach jego życia i twórczości można dowiedzieć się z książek litewskiej badaczki Liliany Narkowicz[4].
Książka składa się z kilku rozdziałów: literackiego, nutowego, ilustracji, map i planów. W dziale literackim zamieszczono nie tylko artystyczne, ale i naukowe oraz wspomnieniowe teksty. Czasami podane zostały rok i miejsce napisania materiału. W odróżnieniu od współczesnej praktyki, nie podano żadnych informacji o autorach. Odnalezienie ich dzisiaj jest trudne. O niektórych, na szczęście, podana została informacja w rosyjskich, polskich, białoruskich, litewskich i łotewskich encyklopediach i naukowych publikacjach oraz w Internecie.
Od 1802 roku trzy powiaty Łatgalii – dźwiński, rzeżycki i lucyński wchodziły w skład guberni witebskiej. Dlatego też nie dziwi fakt, że niektórzy autorzy książki urodzili się i byli związani z Łatgalią. Część z nich została ukazana w albumie „100 Polaków zasłużonych dla Łotwy”. Są to Kazimiera Iłłakowiczówna, Bolesław Limanowski, Gustaw Manteuffel, Ferdynand Antoni Ossendowski, Edward von der Ropp, Edward Słoński, Stefania Ulanowska. O niektórych podamy poniżej mniej lub bardziej szczegółowe informacje.
Helena Dynowska przysłała wierszowaną bajkę o nielekkiej doli orła-sieroty („Bajka”, s. 192–195). Zaznaczono, że została ona napisana 7 marca 1909 roku w posiadłości Istal. Helena Dynowska z domu z Sokołowskich urodziła się niedaleko Lucyna (łot. Ludza) w rodowej posiadłości Istalsno. Czasami nazwę zapisywano w wersji skróconej jako Istal. Helena była matką znanej polskiej pisarki Wandy Dynowskiej (1888–1971). W 1918 roku Helena Dynowska sprzedała część posiadłości Albertowi Liniewskiemu i przyjechała do Polski[5].
Pisarka, dziennikarka, nauczycielka Wanda Gizbert-Studnicka (1876–1924) urodziła się w Dyneburgu. Uczyła się na Uniwersytecie Lwowskim (historia i literatura polska). Pomagała bratu Władysławowi Studnickiemu wydawać gazetę „Naród a Państwo” w Warszawie, a następnie w Petersburgu pod nazwą „Votum Separatum”. Tam zachorowała na serce. Brała udział w ruchu o niepodległość Polski. W 1918 roku powróciła do Polski i dalej pracowała jako nauczycielka i pisała książki. Posiadała wielostronny talent pisarski. Popularnością cieszyły się jej książki „Dzieci polskie”, „Kraj lat dziecinnych”, „Kochać umiemy”, „Obrazki polskie”, „Skąd się wzięli Polacy na Rusi”. Napisała kilka popularnych książek o historii Polski. Od czasu do czasu drukowała swoje teksty w wileńskim czasopiśmie „Słowo”[6]. Do księgi „Z okolic Dźwiny” napisała esej „Kilka uwag o idei Boga w «Improwizacji»” (s. 190–191) (odnoszący się do utworu A. Mickiewicza).
Kazimiera Iłłakowiczówna (1889–1983), która poźniej stała się znana polską poetką, przysłała napisaną w 1908 roku w Genewie sentymentalną „Pieśń o lesie”. Wspomina w niej swoje dziecięce lata, które przeszły w różnych folwarkach powiatu dźwińskiego (Baltyń, Stanisławowo, Liksna) oraz Władysława Syrokomlę, który sławił ten kraj. Są tutaj i niewielkie jej wiersze „Jesień”, „Tęsknota”, „Jam jest”, „Mroki” (s. 117–124). Oprócz wspomnianego wcześniej albumu, w Polsce jest bogata literatura na jej temat. Z nowszych publikacji można wspomnieć monografię J. Kuciel-Frydryszak[7].
Baron Marian Manteuffel napisał opowiadanie „W kuźni amora” (s. 87–90). Jego bohater pyta się boga miłości, dlaczego człowiek często cierpi, dlaczego nie wysycha morze łez i powraca smutek. Amor odpowiada mu, co to są rany serca, które leczy czas, i że są takie, które leczy nowa miłość. Ale bywają i takie rany, na które nie ma lekarstwa. W drugiej części opowiadania dowiadujemy się, że takie rany w człowieku pozostawia wojna i do czego ona go doprowadza.
Jadwiga Skrutkowska przysłała do książki napisaną na podstawie łotewskich podań bajkę „Klątwa” (s. 180–183). Opowiada się w niej o starym lirniku, który sławił zwycięstwa bohaterów swojego kraju i piękno ojczystej przyrody. Pewnego razu przydarzyło się nieszczęście. Na jego ojczyznę napadli wrogowie i zalali krwią. Wtedy jego lira zaczęła wzywać do walki o wolność. Królewscy słudzy złapali lirnika i wrzucili do ciemnej więziennej celi. Pewnego razu król nakazał lirnikowi stworzyć pieśń na jego cześć. I tyran oraz jego słudzy usłyszeli:
Przekleństwo wam, coście zaleli kraj krwią i pożogą.
Przekleństwo niszczycielom szczęścia i spokoju jego mieszkańców.
Przekleństwo krzewicielom kłamstwa, fałszu i obłudy.
Przekleństwo panom mroku i przemocy.
Przekleństwo niszczycielom światła i wrogom słońca! (s.183)
Informacji o autorce, póki co, nie udało się pozyskać. Najprawdopodobniej Jadwiga Skrutkowska pochodziła z Rzeżycy, bowiem nazwisko Skrutkowscy pod koniec XIX wieku właśnie tam było często spotykane.
Edward Słoński (1872–1926) urodził się w folwarku Zapasiszki w powiecie drysieńskim (obecnie Paszeńki na Białorusi, rejon wierchniedźwiński), w dawnych Inflantach Polskich. Ukończył Uniwersytet Kazański, a z wykształcenia był stomatologiem. Jednocześnie pisał wiersze i prozę. Wydał wiele zbiorów poezji i książek dla dzieci. Jako pierwszy w Polsce napisał poemat o awiacji. W latach 1924–1925 był członkiem zarządu Związku Pisarzy Polskich. Pracował jako dziennikarz i wydawca. Współpracował z łotewskim pismem „Myśl Pracy”, które ukazywało się w Rydze w języku polskim. Wyjątkową popularnością do dziś cieszy się jego wiersz „Ta, co nie zginęła”, napisany w 1914 roku zaraz po rozpoczęciu I wojny światowej, kiedy to Polacy byli zmuszeni walczyć w szeregach trzech armii: rosyjskiej, niemieckiej i austriackiej. Wkrótce do wiersza stworzono muzykę i tak powstała pieśń[8]. W wierszu E. Słońskiego „Ja znam ten kraj” opublikowanym w omawianym zbiorze, ukazywana jest synowa miłość do rodzinnych miejsc, gdzie „stara Dźwina pluska i – ojciec rzek – sędziwy Niemen płynie” (s. 108).
Poetka, nowelistka i tłumaczka Stanisława Szadurska (1880–1918), która urodziła się w powiecie rzeżyckim, wydała tutaj poemat „Lilith” (Kraków, 1910; w księdze „Z okolic Dźwiny” fragmenty) i wiersz „Droga mej ziemi” (s. 139–143). Poczynając od 1906 roku w wielu polskich czasopismach tego okresu („Kurjer Litewski”, „Dziennik Wileński”, „Krytyka”, „Bluszcz”, „Sfinks”) drukowano jej wiersze, nowele, notatki z podróży do Kijowa, Krakowa, Wenecji i Wiednia, przeglądy literackie i recenzje. W 1912 roku kierowała działem poezji w piśmie „Echo Literacko-Artystyczne”. Jako oddzielne wydania wyszły jej zbiory poezji lirycznej „Fale” (1907), „W południe” (1910), poemat „Kain” (1907), tom nowel „Te, co kochały” (1914), powieść „Nie do życia” (1916). Czasami pisywała pod pseudonimem S. Stamar[9].
Zygmunt Jarski przysłał do książki przejmujący „Fragment z testamentu” (s. 100–101). Swoim następcom i kolegom życzy, żeby nigdy nic ich nie przestraszyło. „Bądźcie wszędzie tam, gdzie jest chora dusza, bądźcie jak czyste źródła, do nich mknie każdy, życząc napić się, bądźcie jak promienie słoneczne, które wszystkie budzą do życia” – wzywa. Tutaj nie ma jego portretu, nie ukazano daty i miejsca napisania materiału. Wiadomo tylko, że osoby z takim nazwiskiem pod koniec XIX wieku zamieszkiwały w powiecie dźwińskim, rzeżyckim i lucyńskim.
Publicysta, historyk, socjolog Bolesław Limanowski (1835–1935) urodził się w Podgórzu w Łatgalii w rodzinie szlacheckiej. Uczył się w Moskwie, Dorpacie (obecnie Tartu), Paryżu i Lwowie, gdzie w 1875 roku uzyskał stopień doktora filozofii. Zadebiutował „Listami z Inflant” (1860), wydrukowanymi w Paryżu. W 1892 roku był przewodniczącym założycielskiego zjazdu Polskiej Partii Socjalistycznej. Z partią tą był potem związany cały czas. W 1907 roku przyjechał do Galicji. Był zwolennikiem niepodległego państwa polskiego. W latach 1922–1935 senator z ramienia PPS. Zmarł 1 lutego 1935 roku w Warszawie, pochowany w Alei Zasłużonych na Starych Powązkach[10]. W latach 1957–1961 w Warszawie wyszły w trzech tomach wspomnienia B. Limanowskiego. W zbiorze wydrukowano urywek z jego pracy o polskim socjaliście-utopiście Stanisławie Worcelu „Czym jest ojczyzna” (s. 91–92).
Artykuł o B. Limanowskim napisał znany w tamtym czasie polityk i publicysta z Dyneburga, Władysław Studnicki-Gizbert (1867–1953). Za działalność polityczną został zesłany na Syberię. W czasie I wojny światowej i w latach 30. XX wieku był zwolennikiem współpracy z Niemcami. W 1916 roku założył Klub Polskich Państwowców. W 1916 roku wszedł w skład Tymczasowej Rady Stanu. Od 1945 roku mieszkał na emigracji w Anglii. W latach 2000–2009 wydano w Toruniu cztery tomy wybranych prac W. Studnickiego-Gizberta[11].
Zawarty w księdze „Z okolic Dźwiny” zarys historyczny autorstwa barona Gustawa Manteuffla (1832–1916), napisany w grudniu 1908 roku w Rydze, poświęcony został Księstwu Inflanckiemu i województwu inflanckiemu w XVII–XIX wieku (s. 1–41). Autor przytacza interesujące informacje o swoich znanych rodakach, jak Emilia Plater, książę Michał Borch, redaktor pisma „Rubon” Kazimierz Bujnicki i jego autorzy: Adam Plater z Krasławia, Józef Plater, Ignacy Chrapowicki z Kochanowicz, Józef Gerald-Wyżycki z Rosicy, Aleksander Groza, Michał Borch z Preli (s. 37). Jak podkreśla Gustaw Manteuffel w zarysie, po utworzeniu w 1802 roku guberni witebskiej, na gubernialnych przywódców szlachty (marszałków) z Inflant, na okres od 1805 do 1863 roku, wybrano: Józefa Borcha, Józefa Szadurskiego, Romualda Bohomolca, Mariana Karnickiego, Ignacego Szadurskiego, Karola Borcha, Mikołaja Grebnickiego, Michała Borcha i Jana Lipskiego (s. 40).
Absolwent Uniwersytetu Dorpackiego, Gustaw Manteuffel, znany jest jako historyk, etnograf, folklorysta, krajoznawca i wydawca. Zajmował się badaniami folkloru łatgalskiego i tradycji ludowych. Od 1862 do 1871 roku wydawał w języku łatgalskim kalendarz dla chłopów. W swoim czasie popularność uzyskały jego prace historyczne „Krasław w Inflantach Polskich” (1901), „Przewodnik po Rydze i jej okolicach” (1906), „Z dziejów Dorpatu i byłego Uniwersytetu Dorpackiego” (1911). Publikacje G. Manteuffla były wysoko cenione w kręgach naukowych. Niektóre z nich były publikowane w sławnym Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Jest autorem trzystu prac o Łatgalii, napisanych w języku niemieckim i polskim[12].
Doktor medycyny, profesor, okulista Kazimierz Noiszewski (1859–1930) nadesłał do książki swój artykuł „Powstanie i rozkład wyobrażeń wzrokowych” (s. 162–172). W 1883 roku z wyróżnieniem ukończył studia na Wydziale Medycznym Uniwersytetu Moskiewskiego. Potem w przeciągu dwóch lat odbył staż jako lekarz okulista w klinikach Krakowa, Paryża i Wiednia. Od 1896 roku pracował w Dyneburgu, gdzie otworzył swoją klinikę na 30 łóżek. Dzięki pracom naukowym i klinice K. Noiszewski stał się sławny nie tylko w Rosji, ale i w Europie. W 1900 roku obronił dysertację doktorską w Wojskowej Akademii Medycznej w Petersburgu. Od 1908 do 1918 roku wykładał tam fizjologię i patologię oka na stanowisku docenta katedry oftalmologii.
Noiszewski przeżył trzydzieści lat w Dyneburgu, w 1913 roku pełnił tam funkcję przewodniczącego rady miasta. A w Petersburgu bywał regularnie tylko w związku z pracą w Wojskowej Akademii Medycznej. W 1916 roku przez krótki okres pracował w Witebsku. Pod koniec 1918 roku K. Noiszewski przyjechał do Polski. Pracował w Ministerstwie Zdrowia. W 1919 roku był członkiem komisji ds. odtworzenia Uniwersytetu Wileńskiego a następnie kierował tam Katedrą Okulistyki. W 1921 roku uzyskał stopień profesora Uniwersytetu Warszawskiego, utworzył Katedrę Okulistyki i został jej kierownikiem. Kazimierz Noiszewski był drugim prezesem Polskiego Towarzystwa Okulistycznego (1921-1929). W 1923 roku wznowił pierwsze polskie pismo okulistyczne „Klinika oczu” (wcześniej „Postęp Okulistyczny”) i był jego głównym redaktorem do śmierci w 1930 roku. Był zasłużonym członkiem licznych towarzystw zawodowych, w szczególności francuskiego towarzystwa okulistycznego. Autor 180 prac naukowych w języku rosyjskim, niemieckim, francuskim i polskim, które odnosiły się do różnych aspektów okulistyki i neurologii[13].
Historyk i archiwista Wacław Studnicki-Gizbert (1874–1962) na podstawie materiałów z Dyneburskiego Archiwum Miejskiego na 1794 rok przytacza ciekawe dane liczbowe i spis szlachty całego powiatu (s. 187–189). Studnicki-Gizbert urodził się w Dyneburgu. Od 1906 roku mieszkał w Wilnie, pracował w gazecie „Dziennik Wileński”. Od 1910 roku razem z Ferdynandem Ruszczycem redagował pismo „Tygodnik Wileński”. W latach 1919–1939 był redaktorem państwowego archiwum w Wilnie. W jego domowej bibliotece znajdowało się wiele książek poświęconych różnym aspektom życia Wilna i Wileńszczyzny. II wojnę światową przeżył w Wilnie. Od 1944 roku mieszkał w Niemczech, potem w USA. Założył tam Związek Miłośników Wilna, był członkiem Polskiego Instytutu Naukowego w Ameryce. Spośród jego prac można wymienić: „Wilno: przewodnik ilustrowany po mieście i okolicach z planem miasta i dodatkami” (1910), „Wilno: przewodnik po mieście i okolicach” (1919), „Wilno” (1936), „Ferdynand Ruszczyc: życie i dzieło” (księga zbiorowa, 1939), „Mickiewicz i jego kraj” (Chicago 1955)[14].
Bohdan Szachno (1868–1955), poseł pierwszej Dumy Państwowej (1906) z ogólnego składu wyborców Witebskiego Zgromadzenia Gubernialnego, pochodził z powiatu dyneburskiego (folwark Józefowo, obecnie Naujene). Swoją publikację poświęcił szczegółowej historii Zamku Dyneburskiego (s. 42–45). Absolwent wydziału prawniczego Uniwersytetu Dorpackiego (obecnie Tartu). Od 1903 roku był ziemskim radnym powiatu dyneburskiego, od 1904 roku – zasłużonym członkiem Witebskiego Towarzystwa Gospodarzy Wiejskich. Cieszył się wielkim autorytetem w dziedzinie agronomii. Niejednokrotnie otrzymywał wysokie odznaczenia na wystawach rolniczych. W latach 1919–1939 przebywał w Wilnie. Do 1939 roku wiceprzewodniczący Wileńskiego Koła Filistrów, wiceprezydent Wileńskiego Banku Ziemskiego. W czasie wojny napisał w Wilnie wspomnienia o Tartu. Po wojnie mieszkał w Łodzi[15].
Biskup wileński Edward von der Ropp (1851–1939) w swojej publikacji, datowanej na 30.11.1909, zwraca uwagę na to, że w okresie wzmocnionej walki carskich władz z Kościołem katolickim bardzo ważny jest osobisty rozwój duchowy obywateli. Ogromną rolę, według niego, mogą odegrać książki, nie tylko świeckie, ale również kościelne o różnej treści i napisane w różnych językach (s. 85–86).
Edward von der Ropp urodził się w folwarku Liksna w powiecie dyneburskim. Po linii ojca pochodził z bałtycko-niemieckiego rodu baronów, ze strony matki – z rodu Platerów. Ukończył Uniwersytet Petersburski, Kowieńskie Seminarium Rzymsko-Katolickie (1886). Doskonalił swoje wykształcenie w Innsbrucku. Od 1889 roku służył jako ksiądz w Lipawie, od 1896 roku kanonik Kapituły Żmudzkiej, od 1904 roku biskup wileński. Poseł pierwszej Dumy Państwowej (1906). W październiku 1907 roku decyzją ministra spraw wewnętrznych odsunięty od kierowania diecezją, około dziesięciu lat przeżył w swojej posiadłości pod nadzorem policji. W 1917 roku naznaczony na funkcję biskupa mohylewskiego. Po rewolucji bolszewickiej 1917 roku był represjonowany, w 1919 roku aresztowany i deportowany do Polski. Zmarł 25 lipca 1939 roku w Poznaniu[16].
Są w książce i wspomnienia. Stanisława Studnicka-Gizbert (1865–1944) przysłała swoje wspomnienia „Z lat dziecięcych w Dyneburgu” (s. 177–179). Była nauczycielką i literatką, przetłumaczyła kilka książek z języka angielskiego, które zostały wydane w Warszawie i Wilnie. Napisała podręcznik do języka niemieckiego oraz książkę z wierszami dla dzieci[17].
We fragmencie z zarysu „Krzyk urwany” (s. 97–99) pisarz, reporter, podróżnik, uczelniany wykładowca i działacz antykomunistyczny Ferdynand Ossendowski (1878–1945) opowiada o swojej podróży do Szanghaju. Urodził się w Lucynie (obecnie Ludza) w rodzinie lekarza. Studiował geografię na Uniwersytecie Petersburskim, chemię i fizykę na Sorbonie w Paryżu. Brał udział w ekspedycjach naukowych na Kaukaz, Ałtaj, Jenisej i Bajkał. Drukował swoje artykuły w różnych petersburskich gazetach. W czasie wojny domowej w Rosji był doradcą armii admirała A. Kołczaka, a po jej likwidacji przedostał się do Mongolii.
W 1922 roku przyjechał do Polski, wykładał geografię ekonomiczną i polityczną na warszawskich uczelniach, pisał książki. Jego polskim debiutem stała się książka „Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów” (1923). W 2012 roku przetłumaczył ją na język łotewski Ryszard Łabanowski. Od 1935 roku był przewodniczącym towarzystwa literatów i dziennikarzy, redaktorem „Wiadomości Warszawskich” (1937) i innych wydań. Opublikował kilka nowel, opowiadań i opowieści, które przetłumaczono na 28 innych języków. W latach 20. XX wieku jego książki ukazywały się wcześniej w Londynie czy Nowym Jorku niż w Polsce. Oprócz fantastycznych i przygodowych są w jego twórczości i książki dla młodzieży, pacyfistyczna opowieść „Pięć minut do północy” (1928), książki geograficzne z serii wydawniczej „Cztery cuda Polski”[18].
Nadrukowany został tutaj i „Wyjątek z własnoręcznego pamiętnika” pisarza, publicysty i krajoznawcy Kazimierza Bujnickiego (1788–1878) o wielu szczegółach z powstania styczniowego 1863 roku w Dagdzie, Krasławiu i Dyneburgu. Autor urodził się w Dagdzie. Drukował swoje teksty w periodykach „Tygodnik Petersburski” i „Ateneum”, był członkiem Wileńskiej Komisji Archeologicznej i honorowym kuratorem szkół guberni wileńskiej. W latach 1842–1849 wydawał pismo „Rubon”. Wspierał otwarcie Wileńskiego Muzeum Starożytności, któremu przekazał swoją kolekcję znalezisk z Podźwinia i materiały z opisem Zachodniej Dźwiny. Wiele podróżował, opisał znaczącą liczbę miejscowości swojego kraju. Cały czas zajmował się osobistym dokształcaniem, swobodnie posługiwał się językiem angielskim, francuskim, niemieckim, łaciną, rosyjskim, polskim i łotewskim. Znał również język łatgalski. Niejednokrotnie był wybierany na marszałka szlachty powiatów dyneburskiego i rzeżyckiego. Wydał szereg książek, między innymi: „Wędrówka po małych drogach” (t. 1 i 2, 1841), „Siostra Gertruda” (1842), „Komedye prozą i wierszem” (1851), „Nowa wędrówka po małych drogach” (t. 1 i 2, 1852), „Stara panna” (1855). Przetłumaczył na język polski psalmy Dawida („Psałterz Dawidowy przełożony wierszem polskim”, 1878)[19].
Graf Eugeniusz Plater (1826–1916) poświęcił swoje „Wspomnienie z 1863 roku” powstaniu w powiecie dyneburskim. Szczegółowo opowiada o roli swojego brata Leona Platera w powstaniu, który został rozstrzelany w Dyneburgu 27 maja 1863 roku w wieku 27 lat (s. 102–107). Eugeniusz Plater był synem ważnego posiadacza ziemskiego, agronoma i pisarza Józefa Kazimierza Augustowicza (1796–1852) i Antoniny Pereświet-Sołtan. Znany jako pisarz i pamiętnikarz. Pochowany w krypcie krasławskiego rzymsko-katolickiego kościoła św. Ludwika[20].
Wspomnienia Stefanii Ulanowskiej „Historia dziewięciu i pół dusz” (s. 82–89) poświęcone zostały przeszłości pańszczyźnianej, kiedy przegrywano chłopów w karty, rozłączano z rodzinami, a dzieci liczono jako połowę duszy. Autorka z wielkim współczuciem opowiadała o tragedii chłopki Hanuli i jej syna.
Stefania Ulanowska (1839 – ok. 1912) znana jest jako pisarka, folklorystka, etnografka. Przez kilka lat do 1891 roku mieszkała w gminie Wielony powiatu rzeżyckiego. Poznawała miejscowe obyczaje, ludowe pieśni, podania, legendy. Jej kolekcja bajek zebranych w miejscowej gwarze daje unikalne źródło wiedzy nie tylko dla folklorystów, ale i dla badaczy języka.
Stefania Ulanowska opublikowała ponad 70 prac etnograficznych poświęconych Łatgalii. Współpracowała z folklorystą Lucjanem Malinowskim, profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca w trzech częściach „Łotysze Inflant Polskich” (1891, 1892, 1895) spotkała się z zainteresowaniem ówczesnych młodych badaczy.
Andrzej Rataj z Białegostoku poświęcił jej swoją monografię „Stefania Ulanowska. Tajemniczy życiorys, niepublikowane fragmenty twórczości”, która wyszła w 2016 roku. Twierdzi on, że pod koniec życia Stefania Ulanowska powróciła do Łatgalii. Dlatego też opublikowany w zbiorze jej materiał uzupełniony został o podtytuł „Z pamiętnika starej obywatelki”.
Z artystycznych dzieł Stefanii Ulanowskiej należy jeszcze wspomnieć zbiór wierszy „Symbolika wiosenna” (1884), komedię „Byle nie panna” (1886), „Powieści i nowele” (t. 1 i 2, 1888, 1890). Razem z Andrzejem Szczepańskim (1840–1909) napisała dramat „Na ojcowiźnie” (1889), nagrodzony na konkursie w Warszawie[21].
Są również w książce „Z okolic Dźwiny” materiały informacyjne o miejscowych artystach i fotografie niektórych ich prac. Wśród nich malarz i ilustrator Bolesław Tomaszewicz (1863–1918) z powiatu dyneburskiego. Swoją drogą to właśnie on jest autorem tytułowej okładki książki. Niektóre z prac B. Tomaszewicza i dzisiaj można spotkać na litewskich aukcjach. Bardziej szczegółowa informacja o jego osobie została zamieszczona na naszym portalu. Po tej publikacji z autorem skontaktowała się prawnuczka B. Tomaszewicza ze strony syna Jana – Justyna Maśko-Osiadacz. Z korespondencji z nią dowiedzieliśmy się, że opracowała drzewo genealogiczne rodu Tomaszewiczów, poczynając od rodziców malarza, zebrała fotografie wielu jego prac i rodzinny album fotograficzny. W 2012 roku spotkała się z dziećmi jego młodszej córki Zofii Makowskiej, które mieszkają w Krasławiu, odwiedziła to miejsce, gdzie niegdyś w Stanisławowie stał dom rodziny Tomaszewiczów.
Poinformowała nas o przyjaźni swojego pradziadka ze znanym polskim artystą Ferdynandem Ruszczycem. Dowiedzieliśmy się ciekawych informacji i o starszym synie artysty, Henryku Tomaszewiczu, który był korespondentem Polskiej Agencji Telegraficznej na Łotwie, a w latach 1931–1934 redaktorem polskiej gazety, a następnie czasopisma „Nasz głos” w Dyneburgu. Stał na czele „Zjednoczenia Polskiego”. W listopadzie 1940 roku, po ustanowieniu sowieckiej Łotwy, Henryk Tomaszewicz został aresztowany i zesłany do stalinowskich łagrów, gdzie zmarł[22].
Zwracając uwagę na ilustracje w książce, należy zaznaczyć, że znajdują się tutaj fotografie prawie wszystkich jej autorów i niektórych bohaterów, byłego Zamku Dyneburskiego, monet krzyżackich, kościołów w Dagdzie i Sarii. W rozdziale „Mapy i plany” zamieszczono sześć planów miejskich fortyfikacji z okresu Stefana Batorego, plan osady Połocka z 1579 roku i mapę województwa połockiego z XVI wieku.
Przedstawione powyżej informacje świadczą o tym, że wydana ponad sto lat temu książka „Z okolic Dźwiny” odkrywa przed nami wiele zapomnianych i mało znanych stron z dziejów i niewątpliwie stanowi cenne źródło dla zawodowych historyków i licznych krajoznawców z Polski, Łotwy i Białorusi.
Z języka rosyjskiego przetłumaczył Mirosław Jankowiak.
Przypisy:
[1] Z okolic Dźwiny. Księga zbiorowa, Witebsk 1912, 275 s., https://www.sbc.org.pl/dlibra/publication/23363/edition/21617 [dostęp: 03.09.2019].
[2] Konrad Ajewski. Wacław Fedorowicz – zapomniany kolekcjoner z Witebska, „Muzealnictwo”, Nr 55, 2014, s.118–130.
[3] Соколовские герба Кораб: www.forum.vgd.ru/post/1985/68844/p2280094.htm.?hlt=соколовский%20в%20к [dostęp: 03.09.2019].
[4] Narkowicz L., Życie i spuścizna Jana Obsta, Wilno 2001; Narkowicz L., Jan Konrad Obst – publicysta, wydawca, historyk (1876–1954), Bydgoszcz 2004.
[5] www.forum.vgd.ru/post/1985/6888/p2353189/htm [dostęp: 17.04.2018]
[6] Wanda Gizbert-Studnicka (nekrolog), „Nowiny Białostockie”, 30 marca 1924 r. Nr 6; www.mojecmentarze.blogpost.com.by/2016/03/wanda-studnicka-gizbert.html. [dostęp: 18.04.2018].
[7] Kuciel-Frydryszak J. Iłła: Opowieść o Kazimierze Iłłakowiczównie, Warszawa 2017; Durejko A., Pejzaż inflancki w twórczości Kazimiery Iłłakowiczówny, „Nasz Czas” 7/2003.
[8] Krystyna Starczak-Kozłowska, Ta, co nie zginęła… O moim dziadku Edwardzie Slońskim, poecie legionowym, „Magazyn Polski”, nr12(750), grudzień 2011, s.19–23; Krzysztof Masłoń, Ognisko Edwarda Słońskiego, „Rzeczpospolita”, 24.09.2009; Mielczarek P., Edward Słoński – autor najpopularniejszego wiersza polskiego okresu I wojny światowej https://histmag.org/Edward-Slonski-autor-najpopularniejszego-wiersza-polskiego-okresu-I-wojny-swiatowej-9873; https://pl.wikipedia/wiki/Edward_Slonski.
[9] Polski Słownik Biograficzny. Zeszyt 190. T. 46/3. Warszawa 2010, s. 387; www.eduteka.pl/doc/szaduska-stanislawa-pseud-s-stamar; www.ryga.msz.gov/pl/pl/wspolpraca_dwustronna/kultura/literatura [dostęp: 18.04.2014].
[10] Garlicki A., Historia 1815–1939. Polska i świat, Warzawa 1998, s. 160–162; Wereszycki H., Bolesław Limanowski, Internetowy Słownik Biograficzny: https://www.ipsb.nina.gov.pl/a/biografia/boleslaw-limanowski.
[11] Władysław Studnicki, Encyklopedia Polski, T.3., Kraków 1986, s. 650; Polski Slownik Biograficzny, T. 45, s. 125.
[12] Manteuffel Gustaw, Polski Słownik Biograficzny, T. 19, s. 491–493; www.wiki-org.ru/Мантейфель_Густав_фон [dostęp: 27.04.2018].
[13] Melanowski W. H., Profesor dr. med. Kazimierz Noiszewski, „Medycyna Warszawska” R.4.1930, s. 471–473; Ostrowska T., Noiszewski Kazimierz, Polski Słownik Biograficzny, Nr. 23, s. 171–172.
[14] Wacław Studnicki, „Polski Słownik Biograficzny”, T. 45, s. 121–125; https://pl.wikipedia.org.wiki/Waclaw_Studnicki; [dostęp: 28.04.2018].
[15] www.grani.lv/daugavpils/54944-udiwitelnoe-ryadom.html [dostęp: 25.03.2018]; https://ru.wikipedia.org.wiki/Шахно_Богдан_Брониславович [dostęp 30.04.2018].
[16] Jurkowski R., Edward Ropp jako biskup wileński (w 50-tą rocznicę śmierci), „Studia Teologiczne”, 8/1990; Kozyrka A., Arcybiskup Edward Ropp (1851–1939): życie i działalność, „Dzieje Najnowsze”, 4/2003.
[17] Stanisława Studnicka, www.isni/0000000116498964 [dostęp: 20.04.2018].
[18] Eustachiewicz L., Dwudziestolecie. 1919–1939., Warszawa 1982, s. 130; Literatura Polska. Przewodnik encyklopedyczny, T. II., Warszawa 1985, s. 116–117; Encyklopedia Polski, T. 2., Kraków 1996, s. 475; Polski Słownik Biograficzny, T. 24, s. 381–385.
[19] Samborska-Kukuć D., Polski inflantczyk: Kazimierz Bujnicki (1788–1878), pisarz i wydawca, Kraków 2008, 536 s.; Bujnicki K., Pamiętniki (1795–1885), wstęp i oprac. P. Bukowiec, Kraków 2001.
[20] Konarski S., Platerowie, Buenos Aires – Paryż 1967, s. 113–114; www.kresy24.pl/leon-broel-plater-i-powstanie-styczniowe-w-inflantach-polskich [dostęp: 01.09.2019].
[21] Rembiszewska D., ХIХ-wieczne badania ludoznawcze na obszarze Łotwy w świetle korespondencji Stefanii Ulanowskiej do Jana Karłowicza, Acta Baltico-Slavica, 2014, s. 9 107; Rataj A., Stefania Ulanowska. Tajemniczy życiorys, niepublikowane fragmenty twórczości, Białystok 2016; http://www.bn.org.pl; http://www.lnb.lt.
[22] Jekabsons Eriks, Wydawnictwa i prasa polska na Łotwie w latach 1918–1940, „Białostocczyzna”, Nr 3–4/2000, s. 82–83, 87–88.
Filolog, tłumacz z języka polskiego, krajoznawca, uczestnik konferencji oraz autor artykułów o różnych aspektach związków białorusko-polskich, działacz polonijny, w latach 1992-2005 wiceprezes oddziału Związku Polaków na Białorusi w Witebsku.