Hen. Na północy Norwegii – recenzja książki Ilony Wiśniewskiej

|

Norwegia nie kończy się na Oslo. Ani nawet na Trondheim. Za tym drugim miastem, stanowiącym umowną granicę między północą a południem, wzdłuż drogi na północ, rozciąga się kraina mało znana nawet dla samych Norwegów. Na jej północnych kresach, już za kołem podbiegunowym, znajduje się Finnmark – norweskie brzydkie kaczątko – które oswaja i przybliża polskiemu czytelnikowi Ilona Wiśniewska w swojej drugiej książce „Hen. Na północy Norwegii” (Wydawnictwo Czarne, 2016).


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!