Jeśli chodzi o Północ i Południe, to zmiana wzięła się chyba stąd, że już za długo mieszkam w „Jugosławii”. Tęsknię za północnym natężeniem zmysłów, za geografią w stanie czystym, za zmechaconymi swetrami w reniferki, za wielopiętrową melancholią. Uciekam do tego z południowego rozleniwienia, ze spirali historii, z upalnego roznegliżowania i powszechnego samozadowolenia – mówi Miłosz Waligórski, poeta i tłumacz poezji.
Miłosz Waligórski
Miłosz Waligórski, urodzony w 1981 roku w Bydgoszczy, slawi...
Zamów prenumeratę w dowolnym wariancie, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.