Po wyborach do Bundestagu, które odbyły się we wrześniu, a także po deklaracji niemieckich socjaldemokratów, że przechodzą do opozycji, na ustach wszystkich obserwatorów polityki niemieckiej jest koalicja „Jamajka”, czyli sojusz CDU, liberałów i Zielonych. Taka koalicja przez moment funkcjonowała w Saarze, zanim się rozpadła, natomiast od paru miesięcy rząd czarno-żółto-zielony działa w Szlezwiku-Holsztynie pod kierownictwem Daniela Günthera, szefa lokalnego CDU, którego wszyscy w Niemczech wypy...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.