Fryderyk III, król Danii i Norwegii, otrzymał w 1658 roku słodko-gorzki prezent. Delegacja z Bornholmu, po udanej rewolcie przeciwko szwedzkim okupantom, ponownie oddała mu wyspę we władanie. Król musiał jednak obiecać, że Dania nigdy więcej nie wyprze się tej części swojego terytorium i nie odda go pod obce panowanie. Dla Fryderyka III żądanie to musiało brzmieć jak pouczenie.
W lutym 1658 roku szwedzkie oddziały Karola X Gustawa przekroczyły zamarznięte Cieśniny Duńskie i w zaledwie tydzień od...
Zamów prenumeratę w dowolnym wariancie, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.