Sam projekt nie jest zły, choć pewnie w Sejnach przydałoby się bardziej Muzeum Pogranicza Polsko-Litewskiego, z opowieścią o Polakach i Litwinach w diecezji sejneńskiej, gimnazjum litewskim w Mariampolu, Żydach w Wiejsiejach czy o obecności mniejszości polskiej na Dzukii w międzywojniu. Powstało Muzeum Kresów Rzeczypospolitej Obojga Narodów, choć rzeczą sporną jest to, czym są „kresy” w kontekście XVI czy XVII wieku, czy mówimy o ziemiach dalekiej Ukrainy, czy np. o Grodnie, które znajduje się o...
Zamów prenumeratę w dowolnym wariancie, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.