Skandynawowie żyjący w drugiej połowie XXI wieku być może płacić będą cyfrową e-walutą, a papierowe banknoty czy metalowe monety znać będą jedynie z opowieści rodziców i dziadków. Ich przodkowie żyjący dwieście lat wcześniej w swoich sakiewkach trzymali opartą na złocie walutę, którą płacić mogli od Kopenhagi przez Christianię po Sztokholm. Skandynawska Unia Monetarna uznawana jest za najbardziej udany przykład wprowadzenia wspólnej waluty przed I wojną światową. Jest też jednak pomnikiem pogrze...
Zamów prenumeratę w dowolnym wariancie, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.