Egils Levits zaprzysiężony na prezydenta Łotwy. Pierwsza wizyta w Estonii

|

– Jesteśmy integralną częścią składową świata zachodniego i Europy, a nie jakimś pomostem między Zachodem i Wschodem. Kategorycznie odrzucam taką metaforę – powiedział przy aplauzie wielu zgromadzonych Egils Levits, wygłaszając swoje przemówienie w Sejmie Łotwy. W poniedziałek w parlamencie odbyło się uroczyste zaprzysiężenie szóstego prezydenta w powojennej historii republiki. Levits ma 63 lata, za sobą karierę w Europejskim Trybunale Praw Człowieka oraz Europejskim Trybunale Sprawiedliwości, a także funkcje ministerialne w rządzie Łotwy po 1990 roku. Na urząd prezydenta został wybrany pod koniec maja już w pierwszym głosowaniu, większością głosów pięciu partii koalicyjnych. Przez dużą część społeczeństwa uznawany jest za autorytet, a w jego opinie wsłuchują się przedstawiciele różnych ugrupowań politycznych.

–  Ten rok nazywamy rokiem bohaterów, ponieważ świętujemy nasze zwycięstwa w walce o niepodległość Łotwy. Dzięki naszym żołnierzom mamy dziś Łotwę – nasz wolny i niezależny kraj – powiedział w sobotę ustępujący prezydent Raimonds Vējonis, biorąc udział w zorganizowanym z okazji stulecia armii łotewskiej koncercie „Varoņu gads” (pol. „Rok bohaterów”). W poniedziałek musiał już z kolei przekazać klucze do Zamku Ryskiego – siedziby głowy państwa – nowemu prezydentowi Egilsowi Levitsowi. Uroczystość odbyła się zgodnie z zasadami protokołu. W godzinach przedpołudniowych Levits składał przysięgę w Sejmie Łotwy – przyjmowała ją jego przewodnicząca Ināra Mūrniece – następnie zaś wygłosił przemówienie, które zaczął od powołania się na pierwszego prezydenta wolnej Łotwy Jānisa Čakstego (1922–1927). W swojej mowie Levits wymienił zresztą wszystkie głowy państwa, zarówno Łotwy przedwojennej, jak i czasu okupacji czy nowego okresu politycznego po 1990 r., każdej dziękując za jakąś cząsteczkę siebie, którą podarowali Łotwie. Ponadto Levits podkreślił, że Łotwa jest „odpowiedzialnym członkiem NATO”, a także wskazał na kolejny cel: uczynienie z kraju w ciągu następnych dziesięciu lat nowoczesnego, zrównoważonego państwa nordyckiego.

Przeczytaj także:  Egils Levits wybrany na prezydenta Łotwy

Po opuszczeniu Sejmu odbyła się specjalna ceremonia pod Pomnikiem Wolności, w której właśnie zaprzysiężony prezydent odwołał się do dwóch słów-kluczy: „Tēvzemei un Brīvībai” („Ojczyźnie i Wolności”, taka jest dewiza państwa łotewskiego, która widnieje na powstałym w 1935 r. Pomniku Wolności). Na koniec prezydent przemawiał w Łotewskiej Bibliotece Narodowej, będącej dumą współczesnej Rygi. Z okazji objęcia urzędu Egils Levits przekazał bibliotece egzemplarz książki łotewskiego działacza społecznego, polityka i dyplomaty Jānisa Seskisa, skazanego przez Sowietów na karę śmierci, pod tytułem „Latvijas valsts izcelšana” („Budowa państwa łotewskiego”).

W pierwszą wizytę zagraniczną prezydent Levits udaje się w środę do Estonii, gdzie spotka się w pałacu Kadriorg z estońską głową państwa Kersti Kaljulaid, następnie zaś z premierem Jürim Ratasem (Partia Centrum), a także z przewodniczącym Riigikogu Hennem Põlluaasem (EKRE). Podczas pobytu w Tallinnie Levits odwiedzi Memoriał Pamięci Ofiar Ludobójstwa Komunistycznego, udzieli także wywiadów gazetom „Postimees” i „Eesti Päevaleht”.

Przeczytaj także:  W Tallinnie otwarto Memoriał Ofiar Komunizmu

Z kolei 23 lipca Levits będzie gościł w Rydze litewskiego prezydenta Gitanasa Nausėdę.

W 2010 r. współzałożyciel Programu Bałtyckiego Radia Wnet, a później jego redaktor, od lat zainteresowany Łotwą, redaktor strony facebookowej "Znad Daugawy", wcześniej pisał o krajach bałtyckich dla "Polityki Wschodniej", "Nowej Europy Wschodniej", Delfi, Wiadomości znad Wilii, "New Eastern Europe", Eastbook.eu, Baltica-Silesia. Stale współpracuje także z polską prasą na Wschodzie: "Znad Wilii", "Echa Polesia", "Polak na Łotwie". Najlepiej czuje się w Rydze i Windawie.


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!