Październik w Połądze był miesiącem szczęścia. Pogoda dopisywała, było ciepło, zaś miłośnicy lokalnej tradycji znaleźli jeszcze jeden powód do radości. Udało się otworzyć drewnianą część kurhausu, która spłonęła w 2002 roku. Wcześniej miasto także miało szczęście: mimo, że 16 marca rząd Sauliusa Skvernelisa ogłosił lockdown, a lokalny samorząd zamknął hotele, kurortowi udało się w te wakacje „odkuć”, dzięki masowemu obraniu przez Litwinów krajowego wybrzeża jako kierunku wakacyjnego. Jak pandemi...
Widzisz tylko 2% całej treści artykułu.
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł.
Przegląd Bałtycki świętuje 10 lat działalności. Z kodem "10latPB" prenumerata 30% taniej!