Wcześniej w miejscach, gdzie fale uderzają o zwały lodu, były pola ziemniaków. Chociaż erozja wybrzeża postępuje, to sztormy w ostatnich latach były łagodne dla łotewskiej ziemi.
Domy, które pozostały już tylko na zdjęciach
Każdy sztorm jest ogromną udręką dla ludzi żyjących na obszarach przybrzeżnych. Łotewskie Radio często musiało raportować o tym, co się działo na łotewskim wybrzeżu. Podobnie jest w wielu miejscach: drewniane ścieżki są zmyte z wydm, wyrwane z korzeniami sosny leżą na plaży.
“Moi przodkowie posiadali około hektara ziemi. Teraz to już tylko morze. Kiedy byłem dzieckiem, pieliłem tutaj ziemniaki. Jakiś czas temu poszedłem na wybrzeże i pomyślałem – jeśli te brzydkie głazy nie zostałyby położone na brzegu, dom zostałby połknięty przez morze” – powiedział Aivars ze wsi Bernāti po katastrofalnym sztormie w 2012 roku.
W czasie jego ponad 70-letniego życia, linia brzegowa przesunęła się o 250, może 300 metrów wgłąb lądu. Wraz z wybrzeżem pod wodę idzie także historia Bernā...
Pozostało jeszcze 84% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


