Mieszkańcy Meklemburgii-Pomorza Przedniego wybrali antyestabliszmentowo. Dwie partie populistyczne – Alternatywa dla Niemiec oraz postkomunistyczna Partia Lewicy – zdobyły w tym landzie aż 36% głosów. Gdyby Bundestag meblowali tylko mieszkańcy tego północno-wschodniego regionu „koalicja Jamajka”, czyli sojusz CDU, liberałów i Zielonych, o którym się obecnie dyskutuje na poziomie federalnym, nie miałaby większości, zaś „wielka koalicja” CDU i SPD wisiałaby na włosku.
Formalnym zwycięzcą w Meklemburgii-Pomorzu Przednim wciąż jest CDU Angeli Merkel, która od lat startuje do Bundestagu w jednym z okręgów Pomorza Przedniego. Chrześcijańscy demokraci uzyskali 33,1% głosów w landzie i zdobyli wszystkie sześć mandatów bezpośrednich. SPD, która w 2016 roku wygrała przekonująco wybory do landtagu, w niedzielę znalazła się na czwartym miejscu z wynikiem 15,1%. Alternatywa dla Niemiec mogła liczyć na 18,6% głosów i drugie miejsce, co jest nieco gorszym wynikiem niż w wyborach regionalnych rok temu, ale wciąż pozwala skrajnej prawicy czuć się silnie nad Bałtykiem. Podobnie jak wcześniej, w Meklemburgii-Pomorzu Przednim niewielką rolę odgrywają partie, które na poziomie federalnym stały się obecnie języczkiem u wagi. Na liberałów głosowało w niedzielę 6,2% wyborców, zaś na Zielonych jedynie 4,3%.
Sukces Alternatywy dla Niemiec, stabilna pozycja CDU
– Wyspa Uznam twierdzą Alternatywy dla Niemiec – melduje poniedziałkowa prasa w Niemczech. Region ten kojarzy się Niemcom przede wszystkim z urlopami, ale od lat skrajna prawica notuje tutaj dobre rezultaty. Na AfD głosowało w miejscowości Garz 44,1% wyborców. W Peenemünde, na północy wyspy, osiągnęli oni podobny wynik. W Wolgast, które jest dawnym miastem powiatowym i bramą na wyspę, na Alternatywę padł co trzeci głos. Poparcie w regionie napędziło AfD zamknięcie lokalnego sądu i szpitala. W wyborach w 2016 roku Alternatywa zdobyła trzy mandaty bezpośrednie. Jej lider w regionie Leif-Erik Holm za cel postawił sobie pozbawienie Angeli Merkel mandatu, jednak nie udało mu się to. Kanclerz po raz ósmy została wybrana w okręgu obejmującym Rugię, Stralsund i Greifswald – zdobyła jednak o dwanaście punktów mniej niż cztery lata temu. Pozostałe pięć mandatów w okręgach jednomandatowych również poszło na konto CDU. Leif-Erik Holm uzyskał jednak mandat z listy krajowej. Po jego odejściu z landtagu w Schwerinie spekuluje się, że Alternatywa dla Niemiec może się rozpaść, co miało już miejsce w innych częściach kraju. Z wyborów w okręgach jednomandatowych cieszyć może się młodzieżówka CDU – jej przedstawiciel, 24-letni prawnik Philip Amthor, uzyskał jedno z miejsc w Bundestagu.
Trudna sytuacja lewicy
Choć SPD wygrała w 2016 roku wybory regionalne i wystawia swojego premiera w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, to w obecnych wyborach uzyskała jedynie 15,1% głosów, co dało jej dopiero czwarte miejsce. Jest to dokładnie połowa tych głosów, które padły na SPD w zeszłym roku. Są miejsca, gdzie poparcie dla socjaldemokratów spadło do żenującego poziomu – w Neuenkirchen koło Anklam głosowało na nich 3,8% wyborców, zaś w Peenemünde – 5,6%. Nawet w dawnym powiatowym mieście Wolgast, gdzie SPD kiedyś miało swojego burmistrza, na lewicę oddał swój głos zaledwie co dziewiąty wyborca. „Jest jasne, że SPD nie może działać, tak jak poprzednio. W nowym Bundestagu będziemy silną opozycją” – powiedziała Manuela Schwesig, premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Przejście socjaldemokratów do opozycji nie powinno się odbić na współpracy między CDU i SPD w regionie, choć arytmetycznie można by sobie wyobrazić koalicję socjaldemokracji z postkomunistami. Nieoficjalnie mówi się o tym, że w następnych wyborach to właśnie premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig może być kandydatką SPD na kanclerza. W noc wyborczą Martin Schulz mówił, że lewica musi się odmłodzić i bardziej otworzyć na kobiety.
Małe partie
Mimo słabego wyniku, zarówno meklemburscy Zieloni, jak i liberałowie, będą mieć swoich przedstawicieli w Bundestagu. Z ramienia FDP wybiera się tam Hagen Reinhold, zaś jako przedstawicielka Zielonych – Claudia Müller. Ugrupowania, które mają wejść do nowej koalicji na poziomie federalnym, są jednak w regionie tak mało znaczące, że potencjalna koalicja Jamajka nie miałaby tutaj większości. O wiele silniejsza jest postkomunistyczna Partia Lewicy, która do Bundestagu wyśle dwóch przedstawicieli. W Rostocku także ona straciła jednak szanse na mandat bezpośredni.
Wyniki w Meklemburgii-Pomorzu Przednim w poprzednich wyborach
Wybory do Bundestagu | Frekwencja | Ważne głosy | Procent ważnych głosów | |||||
CDU | Lewica | SPD | FDP | Zieloni | Pozostali | |||
02/12/1990 | 70.9 | 987,943 | 41.2 | 14.3 | 26.5 | 9.2 | 5.9 | 3.0 |
16/10/1994 | 72.8 | 982,248 | 38.5 | 23.6 | 28.8 | 3.4 | 3.6 | 2.1 |
27/09/1998 | 79.4 | 1,089,276 | 29.3 | 23.6 | 35.3 | 2.2 | 2.9 | 6.6 |
22/09/2002 | 70.6 | 973,095 | 30.3 | 16.3 | 41.7 | 5.4 | 3.5 | 2.8 |
18/09/2005 | 71.2 | 991,719 | 29.6 | 23.7 | 31.7 | 6.3 | 4.0 | 4.8 |
27/09/2009 | 63.0 | 867,267 | 33.1 | 29.0 | 16.6 | 9.8 | 5.5 | 5.9 |
22/09/2013 | 65.3 | 867,743 | 42.5 | 21.5 | 17.8 | 2.2 | 4.3 | 11.6 |
Statystyka za: https://www.laiv-mv.de/Wahlen/
W 2010 r. współzałożyciel Programu Bałtyckiego Radia Wnet, a później jego redaktor, od lat zainteresowany Łotwą, redaktor strony facebookowej "Znad Daugawy", wcześniej pisał o krajach bałtyckich dla "Polityki Wschodniej", "Nowej Europy Wschodniej", Delfi, Wiadomości znad Wilii, "New Eastern Europe", Eastbook.eu, Baltica-Silesia. Stale współpracuje także z polską prasą na Wschodzie: "Znad Wilii", "Echa Polesia", "Polak na Łotwie". Najlepiej czuje się w Rydze i Windawie.