Polska szkoła w Rzeżycy, która powstała w 1993 roku, musiała uzyskać akceptację lokalnej społeczności. Rada miejska Rzeżycy długo nie chciała zatwierdzić nam statusu. Poszłam na posiedzenie, nagle spotykam radnego i dyrektora szkoły artystycznej, on mówi: „dziś Polakami nie będziemy się zajmować”. Zamknął drzwi, ja idę i płaczę. Tak się działo później przez dwa tygodnie: „Polakami dziś się nie zajmujemy”. W końcu wzięłam wielkie, czerwone róże. Przychodzę wieczorem, a on pracował wieczorami. Mów...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.