Czy mieliście kiedyś wrażenie, że wy to niezupełnie wy, a ktoś zupełnie inny? Takie uczucie towarzyszy Marksowi Formansowi, narratorowi opowiadania otwierającego Chochmę Svensa Kuzminsa. Wcale niebezpodstawnie. Bo w tytułowej Chochmie nikt i nic nie jest tym, kim i czym z pozoru się wydaje. Czy Chochma to mądrość ukryta w żarcie, a może żart udający mądrość?
Do przełomowej myśli, która naznaczy dalsze życie Marksa Formansa, prowadzi go ciąg zdarzeń wywołanych pojawieniem się w Chochmie – tytułow...
Zamów prenumeratę w dowolnym wariancie, aby móc przeczytać cały artykuł.
Kup prenumeratę w promocji świątecznej -30%! »
<!--Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »-->
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.