Po II wojnie światowej wschodniopruski Królewiec stał się sowieckim Kaliningradem. Dziś mieszkańcy miasta powracają na nowo do zepchniętej do podświadomości niemieckiej historii.
Krzyki są przeraźliwe, ostre. Wiera zasłania sobie uszy i przygląda się scenie jak niememu filmowi: widzi ludzi na ulicach, jak błądzą między leżącymi wkoło cegłami, przyklejają się do swoich mebli, do tych niewielu rzeczy, które przy nich zostały. Widzi dzieci, niektóre parę lat młodsze od niej, niektóre parę lat stars...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.