Skandynawowie żyjący w drugiej połowie XXI wieku być może płacić będą cyfrową e-walutą, a papierowe banknoty czy metalowe monety znać będą jedynie z opowieści rodziców i dziadków. Ich przodkowie żyjący dwieście lat wcześniej w swoich sakiewkach trzymali opartą na złocie walutę, którą płacić mogli od Kopenhagi przez Christianię po Sztokholm. Skandynawska Unia Monetarna uznawana jest za najbardziej udany przykład wprowadzenia wspólnej waluty przed I wojną światową. Jest też jednak pomnikiem pogrzebanych przez trudne koleje XIX wieku ambicji pan-skandynawistycznych, które mogły doprowadzić integrację Szwecji, Danii i Norwegii znacznie dalej.
„Jesteśmy jednym narodem, jesteśmy Skandynawami”, tak w swoim poemacie z 1837 roku, napisanym po powrocie z podróży do Szwecji, pisał Jan Chrystian Andersen. Wielki duński pisarz urzeczony bliskością językową i kulturową tych dwóch narodów czuł, że granice jego ojczyzny nagle się rozmyły i przesunęły. Nie był on zresztą odosobniony w swoich uczuciach....
Pozostało jeszcze 90% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


