Gdy 14 września 1939 roku późnym wieczorem na redzie portu w Tallinnie stanął w dryf ORP „Orzeł” nikt nie mógł podejrzewać, że wizyta ta okaże się początkiem zdarzeń, za sprawą których ten polski okręt podwodny przejdzie do legendy, a jednocześnie które dla wrogiego tak dla Polski jak i dla Estonii mocarstwa – Związku Sowieckiego staną się pretekstem do realizacji jednego z punktów tajnego układu podpisanego trzy tygodnie wcześniej z hitlerowskimi Niemcami. Punktem tym miało być pozbawienie niep...
Zamów prenumeratę w dowolnym wariancie, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.