Królewska para z Holandii Wilhelm Aleksander oraz jego żona Maksima złożyli w poniedziałek i wtorek dwudniową wizytę w północno-wschodnich Niemczech. Wśród elementów programu wizyty w Meklemburgii-Pomorzu Przednim znalazło się spotkanie z premier landu Manuelą Schwesig w Schwerinie, wizyta w stoczni w Warnemünde, a także gminie Bollewick w powiecie Pojezierze Meklemburskie. Okazało się, że król Wilhelm Aleksander, który dobrze mówi po niemiecku, ma swoje rodzinne korzenie w Schwerinie. Tym razem „Schwerpunktem” podróży były gospodarka, ochrona wybrzeży, a także rozwój regionów wiejskich. Po wspaniałym przyjęciu w Meklemburgii para udała się we wtorek do położonej bardziej na południe Brandenburgii.
Wizyta rozpoczęła się w poniedziałek od stołecznego Schwerinu, gdzie premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig (SPD) wraz ze swoim mężem Stefanem, zaprosiła parę królewską na uroczysty obiad w oranżerii zamkowej (zamek jest dawną siedzibą dynastii książęcej Mecklenburg-Schwerin). Goście mieli okazję rozsmakować się w lokalnych specjałach: tatarze z łososia bałtyckiego, jagnięcinie znad jeziora Schaalsee, położonego na granicy Szlezwiku i Meklemburgii, torciku z musem rabarbarowym, a także truskawkach z Lewitz. Wcześniej Wilhelma Aleksandra i jego żonę Maksimę przyjęło w stolicy landu około trzystu fanów, para wpisała się także do rządowej księgi gości. Podczas wizyty okazało się, że niderlandzka rodzina królewska ma swoje korzenie w Meklemburgii. W zamkowym muzeum w Schwerinie mogła ona zapoznać się z portretami pradziadka Wilhelma Aleksandra Henryka Meklemburskiego (1876-1934). Ten najmłodszy syn wielkiego księcia Fryderyka Franciszka (1823-1883) poślubił w 1901 r. holenderską królową Wilhelminę, prababkę Wilhelma Aleksandra.
Po południu Wilhelm Aleksander i Maksima udali się do Rostocku, czyli największego miasta Meklemburgii-Pomorza Przedniego, gdzie odwiedzili Instytut Badania Bałtyku (niem. Institut für Ostseeforschung) w dzielnicy Warnemünde. Odbyło się tam kolokwium holendersko-niemieckie „Nordsee trifft Ostsee” („Morze Północne spotyka Bałtyk”) z udziałem pięćdziesięciu naukowców. Podpisano również list intencyjny w sprawie ochrony wybrzeża Bałtyku, miały miejsce także warsztaty z udziałem przedstawicieli uniwersytetów z Utrechtu i Deltares. Tego samego dnia na plaży w Warnemünde uczniowe z Hamburga i Rostocku zaprezentowali królowi i pani premier wyniki akcji „Plastic School”, polegającej na zebraniu około tysiąca śmieci, z których część się nigdy nie rozłoży. Poniedziałek zakończył się biznesową kolacją w kurhausie w Warnemünde, po czym goście udali się na spoczynek do położonego w pobliżu hotelu „Neptun”.
We wtorek Wilhelm Aleksander i królowa Maksima zwiedzili stocznię w dzielnicy Rostocku Warnemünde, gdzie zostali otoczeni szpalerem pięciuset stoczniowców. Obecnie w Warnemünde trwa budowa jednego z największych statków rejsowych świata. Para królewska z Holandii chciała jej się przyjrzeć. Na zakończenie dnia przewidziano wizytę w gminie Bollewick na Pojezierzu Meklemburskim. W tym rejonie prowincji Holendrzy zapoznali się z programami pomocowymi dla słabszych regionów Meklemburgii, zaprezentowano także „telemedycynę”, a także „autobus na telefon” dla osób niepełnosprawnych (niem. Rufbus). Ostatnią miejscowością, którą odwiedziła para królewska były dobra Solzow koło Röbel. Stamtąd para odjechała do Brandenburgii.
Podczas wizyty parze królewskiej towarzyszyła delegacja, w skład której weszła m.in. minister infrastruktury w rządzie Marka Ruttego Cora van Nieuwenhuizen. Królestwo Niderlandów jest drugim co do wielkości partnerem handlowym Meklemburgii-Pomorza Przedniego (po Polsce). Wolumen wymiany handlowej wyniósł w 2018 r. miliard euro.
W 2010 r. współzałożyciel Programu Bałtyckiego Radia Wnet, a później jego redaktor, od lat zainteresowany Łotwą, redaktor strony facebookowej "Znad Daugawy", wcześniej pisał o krajach bałtyckich dla "Polityki Wschodniej", "Nowej Europy Wschodniej", Delfi, Wiadomości znad Wilii, "New Eastern Europe", Eastbook.eu, Baltica-Silesia. Stale współpracuje także z polską prasą na Wschodzie: "Znad Wilii", "Echa Polesia", "Polak na Łotwie". Najlepiej czuje się w Rydze i Windawie.