„To był jeden z wielu zadawnionych problemów w stosunkach polsko-litewskich, obok problemów mniejszości narodowych i innych. Ja te problemy rozwiązałem i jestem z tego dumny“ – powiedział kilka dni temu premier Litwy Saulius Skvernelis, komentując wyniki przeprowadzonego przez dziennikarzy portalu 15min.lt śledztwa, dotyczącego działalności koncernu naftowego Orlen na Litwie.
W tej samej wypowiedzi Skvernelis przypomniał okoliczności, w jakich Orlen rozpoczął swoją działalność w litewskich Możejkach: stało się to nie w wyniku kalkulacji ekonomicznej, ale ze względów politycznych. Polski koncern miał i ma zapewniać dywersyfikację dostaw ropy na Litwę, kluczową ze względów bezpieczeństwa państwa i niwelującą uzależnienie od Rosji w tym względzie. To bardzo mocny atut, rzucony przez premiera w dyskusji z dociekliwymi dziennikarzami.
Premier Litwy Saulius Skvernelis komentuje artykuł 15min.lt:
Już tytuł artykułu, będącego wynikiem śledztwa, zawiera poważny zarzut: „Miliony dla koncernu n...
Pozostało jeszcze 86% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


