Będąc przewodniczącym grupy parlamentarnej miałem okazję bliżej poznać Łotwę. Byłem uczestnikiem delegacji polskich, które odwiedzały Rygę, podróżowałem na Łotwę z marszałek Ewą Kopacz, z prezydentem Bronisławem Komorowskim, z marszałkiem Markiem Kuchcińskim. Poznałem wielu polityków łotewskich, od najwyższego szczebla aż do samorządowców. Szukałem spraw, które łączyłyby nas nie tylko w zakresie deklaracji, ale także realnej współpracy, np. gospodarczej. Dobrym przykładem jest firma NFM z Lębork...
Zamów prenumeratę w dowolnym wariancie, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.