Gdy kogut pieje, to ze snu budzi,
- Dalej, do pracy! – głośno wzywa ludzi
Spacerując po jednym z największych warszawskich centrów handlowych, prędzej czy później, natkniemy się na przytulny, pachnący sklep z kosmetykami marki STENDERS.
- Vecais Stenders? Stary Stenders? – zapyta odruchowo studentka czy student bałtystyki, mając oczywiście na myśli językoznawcę i badacza, który stworzył podwaliny języka łotewskiego: Gottharda Friedricha Stendera (1714-1796). Jednak w tym przypadku, osoby, o których należałoby pomyśleć w pierwszej kolejności, to Jānis Bērziņš i Zane Dreimane (Bērziņa). To właśnie tych dwoje założyło w 2001 roku w Rydze pierwszy sklepik, który zapoczątkował dzisiejszą sieć sklepów STENDERS. Firma oferuje kosmetyki do pielęgnacji ciała, a słynie przede wszystkim z kolorowego, aromatycznego mydła. Zane Dreimane w jednym z wywiadów wspomina, że pierwsze mydła wyrabiali nocą w domu na kuchence w dużym garnku. Dziś produkcja w fabryce firmy nadal może przywodzić na myśl prac...
Pozostało jeszcze 86% artykułu.
Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!
Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.


