Na straży nieuznanej granicy – recenzja książki „Na litewskiej rubieży”

|

Dla Litwinów była to tymczasowa linia administracyjna, dla Polaków – północna-wschodnia granica państwowa. Mimo braku wzajemnego uznania de iure rozdziału między terytoriami administrowanymi przez II Rzeczpospolitą i Republikę Litewską, życie na „granicy” wręcz wrzało. Szpiedzy, przemytnicy, rolnicy przekraczali oznaczoną wiechami granicznymi linię nawet kilka razy dziennie. Ani Litwini, ani Polacy nie mogli sobie pozwolić na samowolę na „dziwnej” granicy. O tym jak radzono sobie z przestępczością zorganizowaną, ale i o życiu codziennym żołnierzy KOP, można dowiedzieć się z wydanej przez IPN publikacji pt. Na litewskiej rubieży. Brygada Korpusu Ochrony Pogranicza „Grodno” (1929–1939). Na sześciuset stronach naukowej rozprawy Artur Ochał opisuję strukturę i zadania Korpusu Ochrony Pogranicza, który nie tylko patrolował knieje Suwalszczyzny i Wileńszczyzny, ale także często wyznaczał codzienny rytm życia pogranicza.
W nocy z 10 na 11 marca 1938 roku na pograniczu polsko-litewskim doszło ...

Pozostało jeszcze 89% artykułu.

Prenumeruj i wspieraj Przegląd Bałtycki!

Zyskaj dostęp do setek eksperckich artykułów poświęconych państwom regionu Morza Bałtyckiego.

WYBIERZ I ZAMÓW!

Dostęp jednorazowy

Zaloguj się


NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i otrzymaj bezpłatną 30-dniową prenumeratę Przeglądu Bałtyckiego!


×