Lekkoatletyczne Mistrzostwa Europy, które odbyły się w pierwszej połowie sierpnia na Stadionie Olimpijskim w Berlinie polscy kibice śledzili z wyjątkowym zainteresowaniem, ponieważ lekkoatleci znad Wisły dostarczyli niesamowitych emocji i do ostatniej konkurencji walczyli z Wielką Brytanią o zajęcie pierwszego miejsca w klasyfikacji medalowej. Mniejsze zainteresowanie impreza wzbudziła w krajach bałtyckich, których reprezentanci, poza litewskim dyskobolem Andriusem Gudžiusem, raczej nie liczyli ...
Zamów prenumeratę w wariancie Patron, Przyjaciel lub dowolną prenumeratę jednorazową, aby móc przeczytać cały artykuł. Prenumerując wspierasz Przegląd Bałtycki! Przeczytaj dlaczego to ważne »
Jeśli już prenumerujesz, zaloguj się.